Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PP: Ślęza Wrocław - Górnik Zabrze 1:2. Zabrzanie blisko kompromitacji. Zdjęcia z meczu

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Pawel Relikowski / Polska Press
Górnik Zabrze awansował do 1/8 Fortuna Pucharu Polski, ale mecz z trzecioligowcem był dla niego trudną przeprawą. W ostatnich minutach gospodarze mieli idealne okazje, by doprowadzić do dogrywki, ale grającemu w dziesiątkę zespołowi Jana Urbana dopisało mnóstwo szczęścia. Zobaczcie zdjęcia z meczu Ślęza Wrocław - Górnik Zabrze.

Górnik Zabrze pokonał Ślęzę Wrocław, ale trener Jan Urban ma nad czym myśleć. Jego zespół często miał problem z opanowaniem środka boiska, a w końcówce spotkania gospodarze z łatwością stwarzali sobie sytuacje, które powinny zakończyć się golem i dogrywką. Nie stało się tak tylko ze względu na koszmarną nieskuteczność trzecioligowców, więc zespół z Roosevelta może więc mówić o szczęściu, że wszystko zakończyło się w podstawowym czasie gry.

Górnik grający w składzie odległym od optymalnego potwierdził, że zmiennicy podstawowych zawodników wciąż wyraźnie od nich odstają. Tyle tylko, że jednym z najsłabszych piłkarzy był kapitan Adrian Gryszkiewicz, który swój występ podsumował czerwoną kartką, po której zaczęły się bardzo trudne chwile zabrzan.

- Nie pomogłem drużynie. Przypadkowo uderzyłem przeciwnika ręką w twarz, gratuluję chłopakom, że nie stracili gola na 2:2 - komentował Adrian Gryszkiewicz.

Ślęza miała czego żałować. Zwłaszcza Piotr Stępień, który w 83 minucie z pola bramkowego nie trafił między słupki, i Gabriel Alfonso główkujący kilkadziesiąt sekund później z 5 metrów wysoko nad poprzeczką.

- Szkoda, ten mecz był do wygrania - żałował Robert Pisarczuk i trudno nie przyznać mu racji.

Zobaczcie zdjęcia z meczu Górnik Zabrze - Ślęza Wrocław.

1/16 Fortuna Puchar Polski
Ślęza Wrocław - Górnik Zabrze 1:2 (0:2)
0:1
Vamara Sanogo (15), 0:2 David Tosevski (41), 1:2 Robert Pisarczuk (81-karny)
Ślęza Zabielski - Muszyński, Niewiadomski, Samiec, Hawryło (46. Fediuk) - Matheus (75. Bohdanowicz), Tomaszewski (66. Dornellas), Pisarczuk, Kluzek (66. Hampel), Traczyk (66. Wawrzyniak) - Stępień.
Górnik Bielica - Pawłowski, Szymański, Gryszkiewicz, Cholewiak - Krawczyk (88. Dadok), Mvondo (88. Wiśniewski), Bainović, Dziedzic (58. Kubica), Tosevski (70. Jimenez) - Sanogo (69. Nowak).
Żółte kartki Hawryło, Traczyk - Gryszkiewicz, Tosevski.
Czerwona kartka Adrian Gryszkiewicz (53, za drugą żółtą).
Sędziował Sebastian Krasny (Kraków).

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera