Trzecioligowcy, którzy wcześniej wywalczyli Puchar Polski na szczeblu województwa mazursko-warmińskiego oraz odprawili z kwitkiem Polonię Warszawa i Stal Stalową Wolę, rozpoczęli mecz z Górnikiem bez respektu dla rywala. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 19 min. Daniel Mlonek zdobył prowadzenie popisując się precyzyjnym strzałem w długi róg. Co ciekawe Sokół grał wówczas w dziesiątkę, bo kontuzjowany był kapitan Krystian Słowicki, który później został zmieniony.
Po przerwie trener Brosz szybko dokonał trzech zmian i do głosu doszli zabrzanie. Dobre okazje mieli Oleksande Szeweluchin i David Ledecky, ale do remisu doprowadził dopiero Rafał Wolsztyński po akcji swojego brata Łukasza. Drugi z bliźniaków z Górnika też mógł wpisać się na listę strzelców ogrywając po drodze trzech obrońców, ale jego strzał obronił bramkarz.
Szalę zwycięstwa na korzyść gości przechylił w końcówce Damian Kądzior finalizując kontrę Górnika, a awans w doliczonym czasie gry przypieczętował Rafał Wolsztyński po raz drugi wpisując się na listę strzelców.
Sokół Ostróda – Górnik Zabrze 1:3 (1:0)
Bramki 1:0 Daniel Mlonek (19), 1:1 Rafał Wolsztyński (67), 1:2 Damian Kądzior (85), 1:3 Rafał Wolsztyński (90+4)
Sędziował Sylwester Rasmus (Toruń)
Widzów 2214
Górnik W. Pawłowski – Szeweluchin, OlszewskiI, D. Pawłowski, Karwot (50.Wieteska) – Nowak, Grendel (46. Kądzior), Arcon (58. L. Wolsztyński), MatuszekI – Ledecky, R. Wolsztyński .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?