Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prąd w trzech powiatach będzie za pięć dni. Stan klęski AKTUALIZACJA

PS
Energetycy nie nadążają z usuwaniem awarii energetycznych
Energetycy nie nadążają z usuwaniem awarii energetycznych ARC DZ
Prądu nie ma w dalszym ciągu ponad 25 tysięcy mieszkańców województwa śląskiego. W najgorszej sytuacji są ci, którzy nie mają za sprawą awarii ani ogrzewania, ani wody. Przerwa w dostawie energii trwa już tydzień i potrwa jeszcze pięć dni.

Dzisiaj o godz. 13.00 w Urzędzie Gminy i Miasta Żarki, odbyło się posiedzenie powiatowego sztabu kryzysowego.

Sztab został zwołany na prośbę wojewody śląskiego, w porozumieniu ze starostą myszkowskim - w następstwie wniosku o podjęcie działań mających na celu wprowadzenie na całym terytorium powiatu myszkowskiego stanu klęski żywiołowej.

Wniosek w tej sprawie został skierowany do wojewody śląskiego w piątek. W posiedzeniu sztabu uczestniczą m.in.: wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, wicewojewoda Stanisław Dąbrowa, starosta myszkowski Łukasz Stachera, wójtowie i burmistrzowie gmin powiatu myszkowskiego, służby zarządzania kryzysowego, straż, policja oraz przedstawiciele zakładu energetycznego.

- Prąd do ostatnich odbiorców może dotrzeć dopiero za pięć dni - powiedział na specjalnej konferencji dotyczącej stanu klęski żywiołowej w powiatach myszkowskim, zawierciańskim i częstochowskim wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.

Według wojewody pięć dni to realny termin, kiedy energia elektryczna dotrze do ostatniego odbiorcy, który dziś jest niej pozbawiony.

Usunięcie awarii na sieciach średniego napięcia określone zostało w terminie 48 godzin, a na sieciach niskiego napięcia - kolejne 48 godzin. To oznacza, że w najdalej położonych miejscowościach prąd popłynie dopiero za pięć dni.

Wojewoda zapowiedział, że grupa Enion Tauron przejmuje zobowiązania dotyczące wykorzystania agregatów prądotwórczych, służących podtrzymaniu dostawy prądu w domach prywatnych i zakładach pracy.

Jeszcze dzisiaj uruchomione zostaną dostawy słupów podtrzymujących linie średniego i niskiego napięcia, a także izolatorów, bo wszystkie zapasy, jakimi dysponowały zakłady elektroenergetyczne w woj. śląskim zostały zużyte. Do trzech powiatów w woj. śląskim z całego kraju dostarczone zostaną także agregaty prądotwórcze o mocy 40kW - na Śląsku są takie tylko dwa.

W powiecie myszkowskim prądu nie ma m.in. w Myszkowie, gminie Żarki, gminie Koziegłowy, gminie Poraj i gminie Niegowa.

Niestety powiat myszkowski nie jest jedynym, gdzie od tygodnia nie ma prądu. Na godz. 6 energii elektrycznej i wody - bo w wielu przypadkach mieszkańcy wykorzystują elektryczne pompy - nie ma w następujących powiatach:
częstochowski - 3500 gospodarstw
myszkowski - 5500 gospodarstw
lubliniecki - 30 gospodarstw
kłobucki - 300 gospodarstw

Stan klęski żywiołowej może wprowadzić tylko premier, ale na wniosek wojewody. W stanie klęski na danym obszarze zawiesza się działanie prawa i wprowadza nadzwyczajne regulacje zawieszające niektóre prawa obywatelskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!