Przyczyna tych kłopotów to bardzo poważne pęknięcie głównego wodociągu o średnicy 400 mm.
Awaria była na tyle kłopotliwa, że konieczne było natychmiastowe odcięcie wszystkich pomp, które na co dzień tłoczą wodę do miejskiej sieci, a następnie domów i bloków w mieście.
Pracownicy zawierciańskiego Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji od południa pracowali w rejonie ulicy Łośnickiej, w sąsiedztwie Huty Zawiercie. Usuwanie usterek na głównej magistrali przesyłowej okazało się trudne i trwało kilka godzin.
Dopiero około godziny 15 pracownikom RPWiK usterkę udało się naprawić. Jednak zanim woda znów się pojawiła w mieszkaniach, minęło jeszcze kilkadziesiąt minut, bo potem trzeba było jeszcze napełnić miejską sieć wodą. W kranach woda popłynęła około godziny 16.