Policjant starał się dowiedzieć, gdzie mężczyzna mieszka, skąd wyszedł na spacer i w którą poszedł stronę. Niestety, mężczyzna nie był w stanie podać wielu szczegółów.
Policjant wiedział tylko, że gliwiczanin wyszedł z mieszkania w ścisłym centrum miasta i jak twierdził - mógł przejść kilometr. Namierzenie lokalizacji jego telefonu również niewiele pomogło, ponieważ wskazany w rejonie zabudowanym obszar okazał się bardzo rozległy.
Dyżurny podtrzymywał rozmowę z zagubionym, chcąc wydobyć od niego jak najwięcej informacji. Dzięki temu dowiedział się, że mężczyzna musi leżeć niedaleko ulicy, gdyż dostrzega krawężnik i przejście dla pieszych.
Wtedy policjant wpadł na pomysł, jak znaleźć zagubionego mężczyznę. Poprosił 60-latka, by się nie rozłączał, a załodze jednego z radiowozów nakazał włączyć syreny. Nasłuchiwał w telefonie, rozmawiając z rannym, nadjeżdżającego radiowozu.
Dyżurny obserwował trasę przejazdu i kiedy dźwięk w słuchawce się nasilał, naprowadzał radiowóz na potencjalne miejsce przebywania 60-latka.
Policjanci dotarli do gliwiczanina. Leżał na poboczu w rejonie skrzyżowania ulic Toruńskiej i Bojkowskiej. Karetka pogotowia, która asystowała w poszukiwaniach, zabrała chorego mężczyznę do szpitala.
Podwyżki w Biedronce, Lidlu, Auchan. Ile zarabiają?
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?