Premier Mateusz Morawiecki jest jedynką na liście do Sejmu z Katowic. Prezes PiS przedstawił wyborcze lokomotywy

Prawo i Sprawiedliwość dopina swoje listy do parlamentu. Łakomym kąskiem jest województwo śląskiego, gdzie PiS zdobyło więcej głosów w eurowyborach, a wcześniej przejęło władzę w sejmiku "przejmując" jednego z radnych Wojciecha Kałużę i w nagrodę czyniąc go członkiem zarządu województwa.

Teraz gra toczy się wyższą stawkę.

Premier Mateusz Morawiecki jest jedynką na liście wyborczej w okręgu katowickim.

Wskazywała już na to duża aktywność PiS w naszym regionie, w tym niedawna konwencja wyborcza tej partii, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy.

- Jeśli Morawiecki wystartuje z Katowic to będzie to świadczyć o bardzo krótkiej ławce PiS. Będzie spadochroniarzem, ale jako urzędujący premier, ma w swoich rękach rządowe media oraz może sypnąć kolejnymi obietnicami - oceniał wczoraj Wojciech Saługa, szef PO w regionie, który będzie jedynką Koalicji z Zagłębia.

- To jest test, który Kaczyński robi Morawieckiemu. Wystawia go w Katowicach, gdzie wynik nie będzie zły, ale może nie być na tyle wysoki jak się oczekuje. Może nie być rewelacyjny. PiS stosuje taktykę przerzucania kandydatów z regionu do regionu, żeby pokazać im kto tu rządzi. To typowa wodzowska polityka prezesa - mówi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Pojawienie się Morawieckiego w Katowicach spowodowało poważne zamieszanie wśród regionalnych polityków PiS. Pierwotnie liderką katowickiej listy miała być obecna ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys - Szopa. Ale ustąpiła miejsca premierowi i wystartuje z Gliwic.

A oto kolejne jedynki na listach wyborczych PIS z okręgów wyborczych w województwie śląskim:

• Stanisław Szwed - Bielsko-Biała
• Szymon Giżyński - Częstochowa
• Bożena Borys-Szopa - Gliwice
• Bolesław Piecha - Rybnik
• Ewa Malik - Sosnowiec

- Prezes Kaczyński „rzucając" premiera Morawieckiego na Śląsk, pokazał, kto jest liderem PiS. Oczywiście prezes, który o mandat będzie walczył w Warszawie, tak jak nasz przewodniczący Grzegorz Schetyna - mówi Borys Budka, były minister sprawiedliwości. - W PiS lubią takie roszady, ale Ślązacy nie lubią spadochroniarzy. Cenią swoich. Ciekawe jak Morawiecki wytłumaczy się z rosnącego importu węgla, słabnącej kondycji spółek węglowych. W przeciwieństwie do PiS dla nas ważny jest program, a nie personalia. Jednym z wariantów jest mój pojedynek w Morawieckim. Jestem na niego gotowy - dodaje.

- To bardzo dobra kandydatura - twierdzi Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości PiS. - Premier jest liderem rankingów zaufania, osobą dynamiczną i z pewnością doda głosów Zjednoczonej Prawicy. Dotrzymuje słowa, niebawem w Warszawie zostanie odsłonięty pomnik Wojciecha Korfantego, co jest realizacją pomysłów śląskich posłów. Miał duży wpływ na to, że na Śląsku powstała metropolia.

Znacie tę śląską piosenkę? Tak brzmi po kazachsku