Premiera bollywodzkiej produkcji o miłości, do której zdjęcia kręcono w Beskidach, już jesienią tego roku

Jacek Drost
Jacek Drost
O kręconym w Beskidach filmie  „Nie means nie" jest już głośno od jakiegoś czasu, m.in. dlatego, że realizuje go ekipa filmowa z Bollywood.
O kręconym w Beskidach filmie „Nie means nie" jest już głośno od jakiegoś czasu, m.in. dlatego, że realizuje go ekipa filmowa z Bollywood.
Premierę filmu „No means no", który kręcili hinduscy filmowcy w Beskidach, zaplanowano na listopad tego roku. Film opowiada o uczuciu bogatej prawniczki z Polski i bogatego prawnika z Indii. Na You Tube pojawił się filmik pokazujący kulisy produkcji.

O kręconym w Beskidach filmie „Nie means nie" jest już głośno od jakiegoś czasu, m.in. dlatego, że realizuje go ekipa filmowa z Bollywood. Wszystko wskazuje na to, że już niebawem widzowie będą mogli zobaczyć efekty wielomiesięcznej pracy. Premierę filmu zaplanowano na jesień tego roku. Póki co w sieci pojawił się krótki filmik pokazujący kulisy pracy na planie.

- Dlaczego kręcimy w Polsce? Kiedy przyjechałem do Bielska-Białej odkryłem, że to piękne miasto. Stwierdziłem, że musi tu powstać film „love story” - przekonywał dziennikarzy reżyser Vikash Verma, który jakiś czas temu nieopodal Bielska-Białej kupił dom.

Film opowiada o uczuciu bogatej prawniczki z Polski i bogatego prawnika z Indii. Oboje mają za sobą trudną przeszłość, ale zakochują się w sobie i wszystko jeszcze przed nimi. Jednym z wątków jest także miłość młodych Hindusa i Polki, których pasją są narty.

- Ten film jest niezwykle istotny, bo skupia dwa wspaniale kraje, dwa świetne przemysły filmowe - polski i indyjski. Po raz pierwszy w historii razem robimy film, którzy obejrzą widzowie w Polsce w języku polskim i w Indiach w hindi. Tego wcześniej nie było. To film, który opowiada o szacunku dla kobiet, ich sile i godności. Bo kiedy kobieta mówi "nie", to trzeba to uszanować - podkreślał indyjski gwiazdor Gulshan Grover, grający jedną z głównych ról.

W filmie zagrają także Anna Guzik, aktorka filmowa i teatralna z Bielska-Białej oraz Natalia Bąk, która do ekipy filmowej dołączyła jako asystentka i tłumaczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie