Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Ruchu Janusz Paterman zapowiada zmiany i chce na 100-lecie klubu wywalczyć mistrzostwo Polski

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Janusz Paterman prezesem Ruchu Chorzów
Janusz Paterman prezesem Ruchu Chorzów Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Do końca miesiąca Ruch ma na bieżąco regulować wszystkie płatności, a na przypadające za cztery lata stulecie klubu zdobyć 15 gwiazdkę za mistrzostwo Polski – to cele, które stawia sobie nowy prezes Niebieskich Janusz Paterman. Pomóc w tym mają nowi ludzie, którzy wrócą na Cichą: Krzysztof Warzycha, Krzysztof Ziętek i Edward Lorens.

Warzycha będący legendą Niebieskich ma być menedżerem Ruchu i podlegać mu będzie cały pion sportowy. Ziętek był już w chorzowskim klubie dyrektorem i teraz pełnić będzie podobną funkcję, natomiast Lorens będzie zajmował się pozyskiwaniem młodych talentów, bo ma dobre oko do wyszukiwania utalentowanych graczy. Być może działaczem klubu zostanie również Mariusz Śrutwa.

To nie koniec zmian zapowiadanych przez nowego prezesa. Paterman najbliższy miesiąc zamierza poświęcić na poznanie sytuacji finansowej klubu, która jego zdaniem jest trudna, ale nie tragiczna. Chciałby, żeby pod koniec sierpnia klub już na bieżąco płacił swoje zobowiązania i w tym okienku transferowym zamierza sprowadzić jeszcze paru doświadczonych zawodników. Szef chorzowian nie wykluczył zagranicznego transferu Mariusza Stępińskiego, ale wolałby, żeby jeszcze przez rok ten napastnik pograł na Cichej.

CZYTAJ KONIECZNIE:
SYNEK Z FAMILOKA PREZESEM RUCHU CHORZÓW

Paterman potwierdził, że Ruch w przyszłości będzie grał na Stadionie Śląskim, lecz chciałby, żeby jednocześnie budowany był nowy stadion na Cichej, bo ten obiekt zawsze będzie domem Niebieskich. Nowy prezes rozmawia z potencjalnymi sponsorami na temat pojawienia się ich reklam na koszulkach chorzowian. Kilku znajomych biznesmenów obiecało mu pomoc w wydźwignięciu klubu z kłopotów.

Sam właściciel sieci kawiarni „Cafe Chopin” zamierza kupić za milion złotych część akcji Dariusza Smagorowicza i kolejne dwa miliony wydać na objęcie papierów z nowej klubowej emisji. Paterman ujawnił, że własnym majątkiem poręczył część pożyczki, którą miasto udzieliło niedawno klubowi, dając zabezpieczenie w wysokości 6 mln zł.

- W biznesie działam od kilkudziesięciu lat, od ćwierć wieku jestem związany z Niebieskimi i myślę, że nie miałem w swoim zawodowym życiu trudniejszego zadania niż to które teraz stoi przede mną, ale wierzę, że może nam się udać. Aby jednak tak się stało wszyscy na Cichej musimy grać w jednej drużynie – powiedział Janusz Paterman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!