Praca przy winobraniu niegodna sędziego?
Sędzia Dariusz Bracisiewicz pracował we Francji przy winobraniu, a jego wyjazd został zaakceptowany przez Ewę Felińczak - prezes wrocławskiego "rejonu".
Posiadałam wiedzę, że praca dotyczy zbioru winogron we Francji - informuje w rozmowie z Onetem Felińczak.
Motywem wyjazdu Bracisiewicza był stan zdrowia córki, która chciała jechać do pracy, a jej stan zdrowia był jeszcze niepewny - relacjonuje sędzia. Bracisiewicz:
- pracował w czasie urlopu wypoczynkowego,
- praca była zarobkowa - prezes zarobił ok. 1 tys. euro.
Czy prezes naruszył ustawę? Trudno orzec, gdyż sędzia ma prawo podjąć dodatkowe zatrudnienie, jeśli zgodzi się na to przełożony, pod warunkiem, że będzie ono szczególnego rodzaju.
W innych zapisach przeczytamy natomiast, że sędzia może wyłącznie pracować dodatkowo na stanowisku dydaktycznym lub naukowym. Inne zajęcia mogą osłabiać zaufanie do jego bezstronności - informuje Onet.
Zdaniem rzecznika KRS to niegodne sędziego
To jest niegodne sędziego, ja bym takiej zgody nie dał - powiedział Onetowi rzecznik nowej KRS, sędzia Maciej Mitera. - Cóż, inny prezes mógł jednak uznać, że jest to działalność dopuszczalna, ale ja bym się na takie dodatkowe zatrudnienie nie zgodził, bo to może zostać uznane za uchybienie godności zawodu sędziego - puentuje.
Źródło: Onet
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?