A jak widzi swoją przyszłość w polityce? - Ja ostatniego słowa nie powiedziałem. Lubię różne wyzwania i będę je podejmował - podkreślał.
Czy spróbuje przekonać mieszkańców i wystartuje jesienią, aby dokończyć kadencję? - Nie czas i za wcześnie na takie deklaracje. Sytuacja jest bardzo dynamiczna - dodawał.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Kolejne referenda są tylko kwestią czasu ZOBACZ, GDZIE SIĘ ODBĘDĄ
Odwołanego Piotra Koja plusy i minusy CZYTAJCIE
Komentując minioną kampanię stwierdził, że namawianie do bojkotu referendum było wyrażeniem swojego zdania i nie uważa, aby było czymś negatywnym. Pytany o to, skąd pochodziły pieniądze na kampanię antyreferendalną - czy z jego zasobów prywatnych, PO z Warszawy a może pieniędzy miasta - tylko częściowo odpowiedział na to pytanie.
- Kategorycznie zapewniam, że nie były to pieniądze Urzędu Miejskiego. Mogę powiedzieć, że częściowo z moich prywatnych zasobów. Co do reszty - proszę pytać moich kolegów - odpowiedział Piotr Koj.
Nie potwierdził, czy w czasie kampanii wzrósł nakład miejskiej gazety i sposób jej kolportowania. Gazetę w skrzynkach znalazło wielu mieszkańców, co dotąd praktykowane nie było. - Wszystko przebiegało zgodnie z tym, jak było zaplanowano na ten rok kalendarzowy - wyjaśnił Koj.
Podkreślał, że podczas kampanii przeciwnicy przekazywali na jego temat nieprawdziwe informacje i oszczerstwa. Czy będzie chciał dochodzić swoich racji kierując sprawę na drogę sądową?
- To nie będzie łatwe, bo gazeta w której ukazywały się informacje, nie ma nawet stopki redakcyjnej. Muszę się także zastanowić, czy zasadne jest wydawanie prywatnych środków aby prowadzić taki spór - mówił Koj.
*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?