Program PRISM, o którym dowiedzieliśmy się w ubiegłym tygodniu, obudził ze snu marzycieli, którzy jeszcze wierzyli, że ich prywatne dane są bezpieczne i nikt nie ma do nich wglądu bez naszej wiedzy. Niestety, okazuje się, że program do inwigilacji sieci z powodzeniem funkcjonuje już od 2007 roku, a co roku kolejne globalne firmy dołączały w obszar jego działania.
PRISM, FBI, NSA - DOWIEDZ SIĘ JAK DZIAŁAJĄ [CZYTAJ W DZ]
Program PRISM służy do zbieranie informacji o użytkownikach sieci. Zebrane informacje poddawane są analizie przez amerykańskie służby wywiadowcze jak FBI oraz NSA. Zebrane dane, które poddawane są szczególnej analizie to: e-maile, zdjęcia, filmy, wiadomości z komunikatorów, pliki przechowywane w chmurze, czaty głosowe, pliki przesyłane wewnątrz serwisów, wideokonferencje, czasy logowania oraz szczegóły z profili w portalach społecznościowych.
Jak zwiększyć bezpieczeństwo w sieci?
Na początku musimy powiedzieć jedno, nie możemy być absolutnie bezpieczni i anonimowi w sieci. Istnieją jednak metody i oprogramowanie, które utrudni wgląd do naszej prywatności i utrudni zlokalizowanie nas. Wszystkie osoby, które obawiają się o swoją prywatność powinny skorzystać z oprogramowania Tor lub VPN.
Pierwszy z nich to tzw. anonimowa sieć, szyfrująca połączenia. W przypadku Tora ruch przebiega pomiędzy prywatnymi komputerami użytkowników podłączonych do Tora, co w rezultacie daje trudność z lokalizacją nas w sieci. Niestety Tor bardzo mocno ogranicza prędkość łącza, dlatego przy korzystaniu z tego oprogramowania musimy uzbroić się w cierpliwość i nie liczyć na superszybkie ładowanie się stron.
Minusem Tora jest również problem z połączeniem się z wyszukiwarką Google, jednak można poprzez odpowiednie ustawienia programu tą trudność obejść. Drugi z programów czyli VPN przekierowuje nas poprzez zewnętrzne serwery szyfrując przy tym informacje o połączeniach.
Warto jednak pamiętać, że choć Tor czy VPN szyfrują nasze połączenia, i są zdecydowanie trudniejsze w rozpracowaniu niż "zwykły" internet z swoimi standardowymi adresami IP, to i tak istnieją metody, które są w stanie nas zlokalizować. Agencje wywiadowcze ostatnio coraz częściej korzystają z tzw. "głębokiej inspekcji pakietów".
Oznacza to, że w sposób jaki łączymy się z internetem i gdzie przebiegają połączenia nie dają nam już gwarancji bezpieczeństwa, jedyną ochroną w tym momencie pozostaje szyfrowanie połączenia, ale wiadomo, że każdy szyfr można złamać, wymaga to jednak czasu.
Najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chcemy uniknąć poglądu naszej prywatności przez PRISM jest zrezygnowanie z serwisów czy portali, które współpracują z służbami bezpieczeństwa. Oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z usług takich firm jak Google, Facebook czy Youtube. Trudno jednak zrezygnować z stron tak popularnych i mających globalne znaczenie, jednak bez rezygnacji z tych stron, bardzo trudno będzie ochronić naszą prywatność w internecie.
PRISM - Prywatność w sieci nie istnieje, FBI i NSA inwigilują użytkowników internetu
*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?