Próba gwałtu w Jastrzębiu. Mężczyzna w ciemnym zaułku napadł na ofiarę, obezwładnił i zerwał ubrania. W porę spłoszył go przechodzień

Próbował zgwałcić kobietę. W ciemnym zaułku napadł na ofiarę

Zwyrodnialec z Jastrzębia w rękach policji. Mundurowi wydziału kryminalnego policji w Jastrzębiu-Zdroju zatrzymali 31-letniego mężczyznę podejrzewanego o usiłowanie gwałtu na mieszkance Jastrzębia.

Do zdarzenia doszło na początku sierpnia w okolicach osiedla 1000-lecia. Późnym wieczorem na wracającą do domu kobietę napadł mężczyzna. Kobieta już wcześniej słyszała, że ktoś za nią podąża. Dramat rozegrał się w ciemnym zaułku. Niedoszły gwałciciel był bardzo brutalny.

- Napastnik podszedł do niej, przewrócił ją, zaczął szarpać, trzymał za szyję, zdarł odzież. Mężczyzna próbował zgwałcić jastrzębiankę, jednakże kobieta walczyła z napastnikiem ze wszystkich sił - relacjonuje asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Poszkodowana kobieta wzywała pomocy, co usłyszał przypadkowy przechodzień. Mężczyzna podbiegł w kierunku kobiety, zaś agresor słysząc zbliżające się kroki odpuścił, spłoszył się i uciekł.

Sprawa trafiła na policję. Jak informują jastrzębscy mundurowi, zgłosił ją świadek. Policjanci sporządzili rysopis sprawcy i przystąpili do działań mających na celu ustalenie i zatrzymanie mężczyzny.

- W wyniku podjętych intensywnych czynności policjanci wytypowali mężczyznę odpowiadającego rysopisowi - wyjaśnia asp. Halina Semik.

Mężczyzna został zatrzymany. Trafił przed oblicze prokuratora, który postawił mu zarzuty z art. 197 kodeksu karnego - usiłowanie gwałtu. Prokuratura zawnioskowała również o tymczasowy areszt dla 31-latka.

Do wniosku prokuratora rejonowego przychylił się sąd, decyzją którego mężczyzna trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie. 31-latkowi grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Ze względu na delikatność sprawy i dobro pokrzywdzonej kobiety, prokuratura odmówiła komentowania sprawy.