Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces Psycho Fans Ruchu Chorzów. "Baluś na wolności handluje narkotykami". Oskarżony uderza w małego świadka koronnego

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Proces Psycho Fans rozpoczął się we wrześniu 2019 roku; Aby zobaczyć kolejne zdjęcia kliknij NASTĘPNE lub przesuń palcem w prawo
Proces Psycho Fans rozpoczął się we wrześniu 2019 roku; Aby zobaczyć kolejne zdjęcia kliknij NASTĘPNE lub przesuń palcem w prawo Patryk Osadnik
Jeden z oskarżonych w procesie Psycho Fans mocno uderzył w tzw. małego świadka koronnego. - Handlował i jestem przekonany, że nadal handluje narkotykami - powiedział Michał Ż. Na potwierdzenie przedstawił zeznania Bartosza S., który liczy na nadzwyczajne złagodzenie kary w innym procesie, więc współpracuje z organami ścigania. Ten zeznał, że w 2019 roku wziął od Łukasza B. ps. Baluś kilkanaście kilogramów marihuany i amfetaminy.

Proces Psycho Fans Ruchu Chorzów wznowiony

Łukasz B. ps. Baluś był jednym z przywódców Psycho Fans, których Prokuratura Krajowa uważa za najlepiej zorganizowaną i najbardziej niebezpieczną grupę pseudokibiców w Polsce.

B. po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji szybko zdecydował się na współpracę z organami ścigania, wyjawiając najczarniejsze karty działalności gangu. Obszernie opowiadał o handlu narkotykami, napadach, bijatykach z użyciem maczet czy morderstwach.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

W zamian za wskazanie członków Psycho Fans, a także ujawnienie popełnionych przestępstw, B. może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary w myśli art. 60 kodeksu karnego. Taką samą drogę obrali: Maciej M. ps. Maciuś, Dawid D. ps. Dudi oraz Dawid W. ps. Dawo.

Nie przeocz

Psycho Fans: "Baluś na wolności handluje narkotykami"

Pozostali oskarżeni próbują podważyć wiarygodność tzw. małych świadków koronnych. I tak podczas rozprawy we wtorek, 10 grudnia, Michał Ż. ps. Żaba stwierdzi, że po wyjściu na wolność Łukasz B. nadal popełniał przestępstwa. - Handlował i jestem przekonany, że nadal handluje narkotykami, ponieważ on się nie nadaje do normalnej pracy - zeznał Ż.

Tutaj kluczowe są wyjaśnienia Bartosza S., który również liczy na nadzwyczajne złagodzenie kary, ale w zupełnie innej sprawie, która, jak się wydawało, w żaden sposób nie jest związana z Psycho Fans. Przedstawił je Michał Ż.

- Razem sprzedawaliśmy narkotyki od kwietnia 2019 roku. (...) W tym okresie wziąłem od niego (Łukasza B. - przyp. OSA) 6-7 kilogramów marihuany - zeznał S.

Bartosz S. powiedział również podczas przesłuchania, a w środę, 9 grudnia, potwierdził przed Sądem Okręgowym w Katowicach, że od stycznia do kwietnia 2019 roku kupił od Łukasza B. 4-5 kilogramów amfetaminy.

- Ten dowód pokazuje, jak B. okłamuje media, opinię publiczną oraz sąd. Robi z siebie ofiarę i mówi, że zszedł na złą drogę, bo nie miał kto wskazać mu właściwej. I że teraz żyje zgodnie z literą prawa, co jak widać, jest jednym wielkim kłamstwem. Można odnieść wrażenie, że jest ponad prawem - uważa Michał Ż.

Sąd: "Skąd wiadomo, że Bartosz S. mówi prawdę?"

Sędzia Piotr Horzela zapytał oskarżonego: - Skąd pan wie, że Bartosz S. mówi prawdę?

- Nie mam pewności, ale skąd wysoki sąd wie, że Łukasz B. mówi prawdę? (...) Ja na podstawie jego fałszywych zeznań siedziałem w areszcie dwa lata i pięć miesięcy - odpowiedział Michał Ż.

Zanim w ogóle zabrał głos, to mecenas Jarosław Reck złożył wniosek o dołączenie do materiałów dowodowych zapisu zeznań Bartosza S. Przed końcem rozprawy sędzia Piotr Horzela chciał go zwrócić na ręce adwokata, ale ten nie przyjął dokumentów, twierdząc, że nie ma do tego podstaw.

- Wygląda to tak, jakby sąd już wydał wyrok na oskarżonych i nie przyjmował żadnych dowodów lub argumentów, jakie mogą negatywnie wpłynąć na zeznania osób, które chcą skorzystać z art. 60 kodeksu karnego - mówi DZ jeden z obrońców w procesie Psycho Fans.

Zobacz koniecznie

Psycho Fans: "Roztoczyli nad nim parasol ochronny"

W swoich zeznaniach Michał Ż. starał się również w inny sposób zdyskredytować Łukasza B., a także Prokuraturę Krajową i Centralne Biuro Śledcze Policji.

- B. jest tak zdegenerowaną i pozbawioną empatii osobą, że mimo tego, że zarabia na narkotykach, to nie płacił alimentów na swojego niepełnosprawnego syna, o co było prowadzone wobec niego postępowanie. (...) Chodzi w sumie o 14 tys. złotych - zeznał Ż.

- Zapadł wyrok? - ponownie pytał sędzia Piotr Horzela.

Musisz to wiedzieć

Michał Ż. odpowiedział, że postępowanie zostało umorzone wkrótce po tym, jak Łukasz B. zdecydował się na współpracę z PK i CBŚP. - Roztoczyli nad nim parasol ochronny - uważa Ż.

W ten sam sposób oskarżony odniósł się do wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej, który w przypadku Łukasza B. i Dawida W. zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary, choć obaj zostali zatrzymani na gorącym uczynku, kiedy przemycali narkotyki z Czech.

- Załatwiono im nadzwyczajne złagodzenie kary nie tylko w przypadku naszej sprawy, ale całego przestępczego życia - zeznał Ż.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera