Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 7 maja 2017 roku, około godz. 16.50. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Częstochowie jechali ulicą Okulickiego i zauważyli na poboczu parę (Joannę B. i Roberta R.) z dwójką małych dzieci.
Gdy funkcjonariusze przejechali, kobieta i mężczyzna razem z dziećmi przebiegli na drugą stronę jezdni w niedozwolonym miejscu (to droga krajowa, dwujezdniowa, przedzielona pasem zieleni, a każda z jezdni posiada po dwa pasy ruchu w obu kierunkach). Przechodzenie w tym miejscu może zakończyć się tragicznie.
Doszło do wykroczenia i policjanci podjechali do pary, by zwrócić im uwagę. W tym momencie pojawiły się dwie wersje wydarzeń. Zdaniem mężczyzny i kobiety, interweniujący policjanci pobili ich na oczach dzieci. By rozwiać wątpliwości, policjanci opublikowali nagranie z telefonu mężczyzny, który zarzucał funkcjonariuszom niewłaściwe zachowanie. Okazało się, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej...
Postępowanie przekazano do zawierciańskiej prokuratury ze względu na to, że prokuratorzy z okręgu częstochowskiego wyłączyli się z tej sprawy. Para usłyszała zarzuty, a następnie skierowano do sądu akt oskarżenia.
W postępowaniu mediacyjnym oskarżona para i policjanci nie doszli do porozumienia i ruszył proces.
Policyjni związkowcy od początku sprawy zapewnili częstochowskim funkcjonariuszom opiekę prawną.
Dziś (25 lipca) przed sądem mieli zeznawać ostatni świadkowie.
- To była niedziela. Byłem u rodziców na obiedzie i akurat wyjeżdżałem z parkingu. Zauważyłem, że dwóch policjantów obezwładnia jednego pana. Widziałem jednak, że sobie radzą. Obok stała pani, która coś krzyczała, a dzieci płakały. Obserwowałem to może 10 sekund - zeznawał świadek.
Prokurator Wojciech Smoleń z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu dopytywał z jakiej odległości mężczyzna widział to zdarzenie. - Z 10 metrów - mówił świadek.
Na 25 lipca zaplanowano przesłuchanie jeszcze jednego mężczyzny, ale z niewiadomych przyczyn nie pojawił się w sądzie. Dlatego też nie można było zamknąć przewodu sądowego.
- Ostatni termin rozprawy wyznaczam na 26 września - mówił sędzia Mateusz Matuszewski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?