Siedmiotomowe dzieło to kompendium wiedzy o najwybitniejszych Ślązakach, reprezentujących różne dziedziny ludzkiej aktywności. Prof. Joanna Rostropowicz jest jego redaktorką i autorką tekstów. Niedawno świętowała swoje 80. urodziny, ale werwą i pracowitością mogłaby obdzielić kilka osób.
Metoda holenderska
– W siódmym tomie przedstawiam postaci dziś już zapomniane, o których się nie pisze, nie mówi. Nie mają one swoich ulic ani placów - mówi autorka.
Podobnie jak każdy z sześciu woluminów, również siódmy zaczyna się na „A” i kończy na „Z”. Jest to zgodne z metodą holenderską. Tom VII zaczyna Melchior Adam (1575-1622), urodzony w Grodkowie na Opolszczyźnie, biograf, pedagog, leksykograf i historyk literatury.
Melchior Adam z Grodkowa
- Był to wybitny człowiek swoich czasów. Nie za wiele wiemy o jego rodzinie, bo żył na przełomie wieków XV i XVI. Wiadomo natomiast, że studiował za granicą w Heidelbergu. Jest autorem niezwykle ważnego, słynnego dzieła „Biografie filozofów, humanistów minionego wieku”, w którym przedstawił życiorysy najważniejszych ludzi swojej epoki – podkreśla Joanna Rostropowicz.
Jak zaznacza, było to jedno z pierwszych dzieł w Europie, które przedstawiało wybitne postaci. Adam napisał je oczywiście po łacinie. Praca zawierała sylwetki wielu wybitnych teologów, filozofów, prawników, medyków, filologów, poetów – autorytetów swojej epoki.
Silesius, czyli Ślązak
Jak wskazuje autorka, Adam wykonał tytaniczną pracę, korzystał ze źródeł; przebadał np. uniwersyteckie akty osobowe. Sięgnął po nekrologi, korespondencje, mowy pochwalne. Mało tego, niczym wytrawny reporter docierał do rozmówców, którzy znali tych wybitnych ludzi.
- Ujęło mnie to, że jego praca jest wielotomowa. Z dumą pisał o swoim pochodzeniu, że jest Silesius, czyli Ślązakiem – opowiada prof. Rostropowicz.
- Pięknie zresztą wypowiadał o swojej ojczyźnie - Śląsku, a zwłaszcza o stołecznym Wrocławiu, który był w tamtych czasach europejską metropolią. Przyrównał Wrocław do Aten, w których żyło wielu wybitnych Greków. Tak jak Ateńczycy rozsławili w świecie swoje miasto, tak Ślązacy rozsławili w Europie Wrocław – wskazuje prof. Rostropowicz.
Adam z Grodkowa zasłynął też monografią o życiu i odkryciach naukowych Mikołaja Kopernika, którego przodkowie pochodzili ze Śląska, a uściślając z miejscowości Koperniki koło Nysy.
Wykształcona i otwarta na świat
- Zaraz po Adamie w VII tomie, na literę B jest kilka bardzo fajnych pań. Bertha Badt-Strauss (1885-1970) była jedną z pierwszych Ślązaczek imatrykulowanych na Uniwersytecie Wrocławskim i pierwszą kobietą wypromowaną na wydziale filozoficznym. Publicystka, autorka kilku biografii zanych postaci. Pochodziła z tradycyjnej, religijnej dobrze sytuowanej rodziny, gdzie wysoko ceniona była wiedza i umiejętności – wylicza autorka.
Bertha pochodziła z rodziny żydowskiej, ale zintegrowanej ze śląską kulturą. Była świetnie wykształcona i otwarta na świat, ludzi, kobietą absolutnie wyjątkową. Studiowała literaturę i filozofię we Wrocławiu, Berlinie i Monachium. Była bodaj pierwszą Ślązaczką z tytułem doktorskim. W 1939 wyemigrowała z nazistowskich Niemiec do Stanów Zjednoczonych. Jej mąż Bruno był profesorem w Centenary College of Louisiana[
Arystokratka z Kiełbasina
Z kolei urodzona w 1849 roku, we wspaniałym drewnianym dworze w Kiełbasinie koło Olesna Valeska Gräfin Bethusy-Huc zasłynęła m.in. tym, że już w dzieciństwie opublikowała bajkę zatytułowaną „Król motyli”, za co otrzymała honorarium w wysokości 18 talarów. Mimo przeciwności losu (rodzina arystokratki „z wyższej półki” sprzeciwiała się jej pisarstwu) trwała w swym postanowieniu. Ośmielona rosnącą popularnością hrabina, coraz więcej opowiadań posyłała potajemnie do popularnych wówczas czasopism „Über Land und Meer” i „Daheim”. Jej powieść „Hans der Pole” („Jan Polak”) ukazała się w 1906 roku pod jej własnym imieniem i nazwiskiem. Bethusy-Huc uważana była za autorkę tzw. „prac młodym szablonowych”. Biedę katowickich robotników opisała w powieści „Die Lazinskis” („Rodzina Łazinskich”), opublikowanej w 1888 roku. Była to „zapewne pierwsza powieść społeczno-obyczajowa Górnego Śląska poświęcona chłopstwu i proletariuszom.
- Jako arystokratka określała się Górnoślązaczką. Kiedy rodzice i teściowie kupili młodym pałac w Zdzieszowicach, mąż Valeski zajmował się majątkiem, zaś ona pisała. Co ciekawe, dużo rozmawiała z miejscowymi, więc nauczyła się godać po śląsku, do czego specjalnie zatrudniła nauczyciela. Zebrane rozmowy ze zwykłymi ludźmi notowała w pamiętnikach, które przełożyłam na język polski – podsumowuje autorka.
Warto przypomnieć, że prof. Joanna Rostropowicz wydaje w Łubowicach koło Raciborza kwartalnik „Zeszyty Eichendorffa – Eichendorff-Hefte”, poświęcone m.in. twórczości wybitnego pisarza doby romantyzmu Josepha von Eichendorffa, autora głośnej powieści „Z życia nicponia”(1826). Jak wiadomo, mały Józef nauczył się po śląsku, by móc bawić się swobodnie z dzieciaki z okolic Łubowic. Polsko-niemiecki kwartalnik dotyczy tematyki śląskiej; historii, kultury i literatury.
O prof. Joannie Rostropowicz
Urodziła się w Zdzieszowicach w 1943 roku, odznaczona m.in. nagrodami im. Wojciecha Korfantego oraz im. ks. Augustina Weltzla „Górnośląski Tacyt”, filolog klasyczna, nauczycielka akademicka. Absolwentka Instytutu Filologii Klasycznej i Kultury Antycznej Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, który ukończyła w 1966 r. W 1999 r. otrzymała tytuł profesora zwyczajnego. Wykładała filologię klasyczną na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, a następnie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu, która w 1995 roku została przekształcona w Uniwersytet Opolski. Kieruje Katedrą Cywilizacji Śródziemnomorskiej, działającą w ramach Instytutu Historii UO. W 2022 roku ukazał się VI tom serii „Ślązacy od czasów najdawniejszych do współczesności”, pod redakcją prof. Rostropowicz.
Nie przeocz
- 15 najdziwniejszych śląskich słów zdaniem internautów ze Śląska. Znasz je?
- „Polskie Malediwy" doskonałe na letnią wycieczkę. Tu jest naprawdę pięknie. Byliście?
- Park Zdrojowy w Ustroniu. Ścieżki spacerowe i fontanna z wodą solankową – ZDJĘCIA
- Bytom: Po dawnym TESCO został tylko szkielet. Parking wygląda jak pobojowisko
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Czy to najbardziej zaniedbane miasta w Śląskiem? Internauci bez litości! Zobaczcie
- Podpisane jako "nieznane" - te zdjęcia z Chorzowa czekają na identyfikację od lat
- Nieoczywiste turystyczne zakątki Górnego Śląska. 5 miejsc do zobaczenia w Sosnowcu
- Najlepsze śląskie technika w ogólnopolskim rankingu szkół. Sprawdź!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?