Prof. Leszek Miszczyk zginął w wypadku drogowym, do którego doszło 11 maja na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach. Jechał motocyklem i zderzył się z jadącą w tym samym kierunku toyotą. Nie miał szans w zderzeniu z samochodem.
Prof. Miszczyk był wybitnym lekarzem. W środowisku medycznym, a także pacjentów uchodził za bardzo dobrego specjalistę.
- Uratował życie mojemu mężowi i mojemu kuzynowi. Zawsze był opanowany, punktualny i doskonale zorientowany w stanie zdrowia swojego pacjenta. Jego radiologia to oddział onkologii zorganizowany i chodzący jak szwajcarski zegarek. Jestem zrozpaczona - ubolewa Jolanta Setkiewicz.
Od wczoraj byli i obecni pacjenci oraz ich bliscy wspominają lekarza w mediach społecznościowych. Najczęściej piszą o nim: wspaniały, życzliwy, skromny człowiek.
Nie przeocz
Zawodowo prof. Miszczyk przez całe życie związany był z oddziałem Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. Przez lata był szefem Zakładu Radioterapii, która jest największą i najnowocześniejszą tego typu jednostką w kraju. To właśnie tutaj, w 2009 roku, pod okiem lekarza rozpoczęto stosowanie w radioterapii raka stercza znaczników z czystego złota.
Polegało to na wszczepieniu pacjentom znaczników przed rozpoczęciem leczenia, co umożliwiło zwiększenie precyzji naświetlań i pozwoliło ograniczyć ostre i późne odczyny popromienne. Dzięki zastosowanemu rozwiązaniu spadła liczba powikłań.
Walczył o niezależność dla centrum onkologii w Gliwicach
Na przełomie 2015 i 2016 roku przez kilka miesięcy pełnił obowiązki dyrektora, a w latach 2010-2015 był wicedyrektorem ds. klinicznych gliwickiego oddziału Instytutu. Walczył o usamodzielnienie gliwickiego centrum od centrali w Warszawie, której oddział musiał oddawać potężną część wypracowanych pieniędzy. Stał na stanowisku, że utrzymywanie Instytutu w trzech oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów miastach, nie ma ani ekonomicznego, ani naukowego uzasadnienia.
"Centrum Onkologii w Gliwicach to jest samodzielny szpital, inwestujący w infrastrukturę i zajmujący się leczeniem bardzo wielu chorych - podkreślał w rozmowach z dziennikarzami.
Nie przeocz
Urodził się 17 sierpnia 1965 roku w Gliwicach. Był absolwentem Wydziału Lekarskiego Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Od 1990 roku, kiedy skończył tę uczelnię, aż do śmierci pracował w gliwickim oddziale Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowym Instytucie Badawczym. Początkowo na stanowisku młodszego asystenta (1990-1996), a następnie asystenta naukowo-badawczego (1996-1997), adiunkta naukowo-badawczego (1997-2002), docenta (2002-2008) i profesora zwyczajnego (od 2008).
Swoją pracę doktorską, poświęconą zbadaniu przydatności dozymetrii in vivo dla oceny błędu dawki w radioterapii chorych na raka regionu głowy i szyi, obronił w 1996. W 2001 roku habilitował się. 31 stycznia 2008 otrzymał tytuł profesora w zakresie nauk medycznych.
Od 1996 roku był członkiem i współorganizatorem unikalnego na skalę całego kraju, interdyscyplinarnego, Międzyośrodkowego Zespołu Guzów Kości utworzonego w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. W 1997 pełnił funkcję konsultanta w Sekcji Radioterapii i Radiobiologii Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu.
Był członkiem kilku towarzystw naukowych, w tym Polskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (PTRO) i Europejskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (ESTRO), a także autorem łącznie 139 publikacji naukowych. Według bazy Scopus jego prace były cytowane 1 056 razy. Miał na koncie wiele prestiżowych nagród, min. Nagrodę Polskiego Towarzystwa Onkologii (1996) i cztery nagrody Nagrody Dyrektora NIO OG (2002-2008). Czterokrotnie był wyróżniany przez Dyrektora NIO OG w uznaniu osiągnięć w pracy klinicznej i naukowej (2000-2006).
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?