Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Rode: Trynkiewicz wychodzi na wolność, ale samosądu nie będzie. To tylko agresja słowna

Joanna Oreł
Ruda Śląska Wirek. W tej dzielnicy podobno ma zamieszkać Mariusz Trynkiewicz
Ruda Śląska Wirek. W tej dzielnicy podobno ma zamieszkać Mariusz Trynkiewicz Marzena Bugała-Azarko
Seryjny zabójca Mariusz Trynkiewicz wychodzi na wolność. - Pan Trynkiewicz został osadzony za czyny związane ze śmiercią dzieci, a także za przestępstwa seksualne. Dlatego ten niepokój mieszkańców Rudy Śląskiej jest uzasadniony - mówi prof. Danuta Rode z Zakładu Psychologii Klinicznej i Sądowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Choć informacje o tym, że Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność i zamieszka w Rudzie Śląskiej nie są potwierdzone, to wielu mieszkańców tego miasta zareagowało impulsywnie i agresywnie, zamiast podchodzić do całej sprawy z dystansem.
Przyczyna tego jest bardzo prosta. Podstawą takiej postawy, takiego zachowania, jest lęk o dobro dzieci. Rodzice wyrażają go w najróżniejszy sposób.

Pan Trynkiewicz został osadzony za czyny związane ze śmiercią dzieci, a także za przestępstwa seksualne. Dlatego ten niepokój mieszkańców Rudy Śląskiej jest uzasadniony. Do ludzi dotarła świadomość, że w ich bliskim otoczeniu być może pojawi się ktoś, kto zagraża ich dzieciom.

ZOBACZ KONIECZNIE WIDEO:
* MARIUSZ TRYNKIEWICZ: WZIĄŁEM NÓZ I ZACZĄŁEM ZADAWAĆ UDERZENIA
* SZOKUJĄCE I CIEKAWE INFORMACJE O MARIUSZU TRYNKIEWICZU

W jaki sposób można uspokoić nastroje społeczne w Rudzie Śląskiej?
Ludzie tak naprawdę nie otrzymali jasnej informacji o tym, co będzie się działo z osobami, które są w pewnym sensie zaburzone. Takimi jak np. Mariusz Trynkiewicz. Mamy świadomość, że ci ludzie powinni być dalej leczeni, ale z drugiej strony nikt nam tego nie potwierdził, co buduje napięcie oraz potęguje dezinformację wśród mieszkańców.

W Rudzie Śląskiej rzeczywiście mogłoby dojść do samosądu i linczu, o ile Trynkiewicz tam zamieszka?
Nie. Sądzę, że jest to wyłącznie agresja słowna. Ci ludzie są zaniepokojeni, ale równocześnie kierują się w życiu pewnymi normami i zasadami, które, pomijając słowa, uniemożliwiają im podjęcie zachowań przestępczych. Są po prostu inni, mają odmienne myślenie w porównaniu do pana Trynkiewicza.

Atmosfera, jaka obecnie panuje w Rudzie Śląskiej, połączy ludzi czy wręcz przeciwnie - ludzie będą się bali sami siebie?
Panujący niepokój z pewnością w którymś momencie połączy ludzi. Połączy w taki pozytywny sposób. Być może powstanie jakiś komitet do ochrony dzieci, czy na przykład sąsiedzkie grupy, które będą miały patrole na ulicach. To oczywiście tylko propozycje.

Mieszkańcy denerwują się, że nikt nie chce potwierdzić czy zdementować informacji o dalszych losach Trynkiewicza.
Teraz właśnie najgorsza jest niepewność. Ludzie byliby spokojniejsi, gdyby otrzymali bardzo dobry pakiet informacji. O tym, że ich dzieci są pod ochroną i że dorośli także mogą się czuć bezpiecznie.

A jeżeli tak nie będzie, bo Trynkiewicz wyjdzie na wolność i rzeczywiście zamieszka w Rudzie Śląskiej?
Władze miasta powinny poinformować, na jakich zasadach ten człowiek będzie funkcjonował w mieście. Czy i jak miejsce to będzie monitorowane. Oczywiście niezbędna będzie też opieka służb specjalnych. I to trzeba ludziom jasno zakomunikować. Na razie nie wiemy, co konkretnego zrobią opiekunowie mieszkańców, czyli władze miasta, bo nie wiemy, gdzie Trynkiewicz miałby zamieszkać. Ale poczucie ochrony i bezpieczeństwa musi być zapewnione. To jest absolutne i podstawowe prawo obywateli.

Nie tylko mieszkańcy Rudy Śląskiej, ale i całego kraju są poruszeni sprawą Mariusza Trynkiewicza. Niepokój podsycają m.in. tabloidy. A wszystko to obserwują nasze dzieci. W jaki sposób możemy je ochronić przed strachem, a zarazem zapewnić im poczucie bezpieczeństwa?
Na te pytanie nie sposób odpowiedzieć, bo każde dziecko należy traktować indywidualnie. Na razie zapanowała nieuzasadniona histeria. Jeżeli któryś z nastolatków mówi, że przez Trynkiewicza nie będzie chodził do szkoły, to jest to zachowanie po prostu na wyrost. Apeluję do rodziców, pedagogów, by wyciszyć tę aurę niepokoju, która niebotycznie narosła wśród mieszkańców. Zobaczymy, co będzie. Teraz trzeba się z rozwagą wyciszyć. I oczywiście rozmawiać o problemie. Wytłumaczyć dzieciom, młodym ludziom, dlaczego muszą być ostrożni, czy to w kontaktach z obcymi osobami, czy podczas samotnego wyjścia z domu.

Mariusz Trynkiewicz nie jest jedyną osobą skazaną za pedofilię, która wychodzi na wolność. Ale to chyba dotychczas jedyny przypadek w naszym kraju, o którym jest tak głośno i który wzbudza tyle emocji?
W naszej świadomości istnieje taki zamysł, że ludzie, którzy funkcjonują w sposób dysfunkcyjny, jak np. Mariusz Trynkiewicz, powinni być izolowani i znajdować się pod odpowiednią, specjalistyczną opieką. Natomiast osób skazanych za pedofilię, którzy wyszli na wolność, wcale nie jest tak dużo. Dlatego pojawił się strach i niepewność, że ze strony tego człowieka coś może nam grozić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!