Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Będzinie: Ile drzew wyciął wójt w parku w Rogoźniku?

Katarzyna Kapusta
Prokuratura w Będzinie zajmuje się... wycinką drzew w parku w Rogoźniku (gmina Bobrowniki). Dlaczego? Bo wójt gminy przedłożył pozwolenia na wycinkę 100 drzew, a nieoficjalnie mówi się, że w sumie w ciągu ostatnich dwóch lat wycięto ich aż 600. Opinię w tej sprawie wydała także Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach. Dopatrzyła się w wycince wielu nieprawidłowości.

Rogoźnik to popularne miejsce wypoczynku mieszkańców Będzina i całego Zagłębia. Są tu dwa zalewy, otoczone dużym parkiem. Właśnie chęcią uporządkowania tego parku wójt tłumaczył wycinkę drzew. W sumie na rewitalizację terenów zielonych w gminie, głównie wokół zalewu, w 2012 wydano 143 tys. zł. I zainteresowała się nim prokuratura. Prokurator sprawdza, czy wójt Arkadiusz Ziemba nie działał na szkodę gminy sprawując nadzór nad wycinką.

- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie od trzech miesięcy - potwierdza Edyta Czapla-Nowak, zastępca prokuratora rejonowego w Będzinie. Dodaje też, że na zlecenie prokuratury, sprawą zajmują się policjanci z komendy wojewódzkiej.
- Wciąż pojawia się sporo pytań. Na razie jest zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy postawimy komuś zarzuty. Wszystko musimy dokładnie sprawdzić - dodaje pani prokurator.

W przypadku gminy Bobrowniki organem wydającym pozwolenie na wycinkę drzew jest Starostwo Powiatowe w Będzinie. Ale... - Starostwo nie wydawało zezwolenia na usunięcie większej liczby drzew z parku w Rogoźniku - przyznaje Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie. - Wydane przez nas pozwolenia dotyczyły pojedynczych sztuk drzew, rosnących na tym terenie.

Urząd gminy sprawy komentować nie chce. - Do czasu wyjaśnienia nie będziemy zajmować w tym zakresie stanowiska - poinformowała jedynie Małgorzata Bednarek z UG w Bobrownikach. Wójt zaś jest na urlopie.

Według raportu RIO, w latach 2011-2012 nie był sprawowany nadzór i skuteczna kontrola nad wycinką w rogoźnickim parku. Pierwsza wycinka miała miejsce w kwietniu 2011. Na wycinkę 68 drzew pozwolenie wydał sam sobie wójt. Następnie dał sobie zgodę na wycięcie 25 drzew (8 sierpnia 2011) i kolejnych 25 w sierpniu 2012. W przypadku 93 drzew nie udokumentowano terminu rozpoczęcia i zakończenia prac. Nie udokumentowano także liczby i gatunków usuniętych drzew, a także ilości pozyskanego w ten sposób drewna. Według wyjaśnień wójta, drewno z wycinki nie było sprzedawane. Gmina składowała je na terenie oczyszczalni ścieków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!