Archiwum Henryka Mikołaja Góreckiego
Henryk Mikołaj Górecki (1933–2010) był jednym z najwybitniejszych polskich kompozytorów ostatniego stulecia. Największy rozgłos przyniosła mu III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” na sopran solo i orkiestręop. 36, której nagranie stało się światowym bestsellerem.
Kompozytor pozostawił unikatowe archiwum, które zostało zakupione przez Bibliotekę Narodową w grudniu 2017 roku dzięki dotacji Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Za zgodą spadkobierców: wdowy – Jadwigi Góreckiej, córki – Anny Góreckiej i syna – Mikołaja Góreckiego wszystkie rękopisy muzyczne zostały zdigitalizowane i są dostępne w bibliotece cyfrowej polona.pl.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Bardzo dziękuję pani Jadwidze Góreckiej, pani profesor Annie Góreckiej, Mikołajowi Góreckiemu za gest zaufania - mówił dr Tomasz Makowski.
Podkreślił, że spuścizna Henryka Mikołaja Góreckiego dołączyła do zbioru, w którym znajdują się choćby dzieła Chopina, Moniuszki, czy innych wybitnych twórców szeroko pojętej polskiej kultury.
- Ja jestem bardzo słabo obecny w portalach społecznościowych, to nie jest moja wrażliwość, mój temperament, natomiast kiedy podpisaliśmy umowę dotyczącą archiwum, to napisałem: „jedno z marzeń życia spełnione”. Henryk Mikołaj Górecki to kompozytor, który kształtował nie tylko moją wyobraźnię muzyczną.. Bardzo wiele mu zawdzięczamy. I pewnie fakt, że możemy wieczyście zabezpieczyć dla następnych pokoleń, w skarbcu Biblioteki Narodowej, ten niezwykły zbiór, to z jednej strony jest wypełnienie obowiązku wobec kultury, ale także podkreślenie, że twórczość po prostu jest dla nas ważna – powiedział dr Tomasz Makowski.
Dyrektor Biblioteki Narodowej wspominał, że po śmierci kompozytora całym archiwum zajęła się rodzina.
- Kontaktowaliśmy się, ale pani Jadwiga Górecka mówiła: „Jeszcze nie ten moment”. Aż któregoś dnia zadzwonił telefon, ja odebrałem, a pani Jadwiga powiedziała: „już” – dodał z uśmiechem.
Przyznał, że niedługo później procedura została sfinalizowana.
W trakcie wizyty w domu Anny Góreckiej, dyrektorowi Biblioteki Narodowej towarzyszył już Mateusz Melski, który zajmuje się rękopisami muzycznymi. Wtedy po raz pierwszy zobaczyli to archiwum.
Mateusz Melski w trakcie spotkania w sali kameralnej NOSPR zdradził, że nie wiedzieli, czego mogą się spodziewać, w stanie jest archiwum, czy są w nim najsłynniejsze utwory.
- Naszym oczom ukazało się kompletne archiwum. Wszystkie utwory Henryka Mikołaja Góreckiego, względnie uporządkowane, w osobnych teczkach, każda opatrzona numerem opusowym - opowiadał Mateusz Melski.
Pod kierunkiem Henryka Mikołaja Góreckiego studiowało wielu znanych później kompozytorów Wśród nich był Eugeniusz Knapik.
- Z żoną bywaliśmy wiele razy w domu państwa Góreckich i zawsze uderzało mnie jedno – niezwykły porządek na biurku. Jak w muzeum. Na biurku było 10-12 ołówków naostrzonych dokładnie, na szpic. Jak wynika z katalogu każdy element był opisany. Henryk dokładnie notował to, co myślał, co czynił, jak z formą sobie radził… To tu jest. Rzadko się zdarza, aby aż tak skrupulatnie kompozytor swoje myśli notował. Jeszcze jedno pamiętam: czytelność i kaligraficzność partytury – zdradził Eugeniusz Knapik.
- Siła tych elementów jakże przystaje do siły muzyki Henryka, która jest tak uporządkowana, logiczna, wyrazista, ekspresyjna – dodał Knapik.
Pierwszy egzemplarz katalogu dyrektor Biblioteki Narodowej wręczył Jadwidze Góreckiej.
Jeden z egzemplarzy trafił też do zbiorów NOSPR.
- Językiem, którym wyraża się NOSPR, jest język muzyki. My ze swojej strony będziemy dalej wyrażać nasz szacunek i uwielbienie dla muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego. Z tym dziełem będzie nam jeszcze lepiej spełniać tę misję – dziękowała Ewa Bogusz-Moore, dyrektor NOSPR.
Spotkanie poprowadził Jakub Kukla. Można było je oglądać także za pośrednictwem internetu, m.in. na profilu Biblioteki Narodowej i NOSPR na Facebooku.
O katalogu
Publikacja, opracowana przez Mateusza Melskiego, stanowi uniwersalny przewodnik po spuściźnie twórcy.
We wprowadzeniu została przedstawiona postać kompozytora i krótka historia pozyskania zbioru; zamieszczono także dane o rękopisach Góreckiego zdeponowanych w innych instytucjach oraz omówiono reguły sporządzania opisów jednostek rękopiśmiennych.
Na zasadniczy katalog składają się trzy elementy: rękopisy muzyczne, materiały warsztatowe (notatniki) oraz korespondencja.
W pierwszej części znalazły się szczegółowe opisy autografów niemalże wszystkich dzieł (176 sygnatur), również tych do tej pory bliżej nieznanych i niepublikowanych – należą do nich między innymi utwory fortepianowe (Kołysanka op. 9, Z ptasiego gniazda op. 9a, Mazurki op. 41, Różne utwory op. 52) oraz chóralne (Sławny w męczenników gronie op. 74, Susan op. 84).
W części obejmującej materiały warsztatowe przybliżono 5 notatników mających charakter szczegółowych instrukcji komponowania: zawierają objaśnienia, fragmenty nutowe, diagramy, a dotyczą wybranych utworów z wczesnego i dojrzałego okresu twórczości kompozytora (lata 1959–1967).
Ostatni rozdział katalogu prezentujący korespondencję (ponad 120 listów) ułożono tematycznie i chronologicznie. Wśród wielu nadawców listów – głównie kompozytorów, muzyków i dyrygentów – warto wymienić Michała Spisaka, Witolda Lutosławskiego, Tadeusza Bairda czy Włodzimierza Kotońskiego.
Katalog uzupełnia szereg informacji pomocniczych: zweryfikowane daty prawykonań, dane dotyczące wydań oraz opisy okoliczności powstania niektórych dzieł. Tekst ilustrują reprodukcje fragmentów rękopisów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?