Protest kontrolerów ruchu lotniczego: Wyloty z Katowice Airport w Pyrzowicach nie są zagrożone, choć jest jeden wyjątek

Trudna sytuacja związana z protestem kontrolerów ruchu lotniczego, którzy domagają się zmian w regulaminie zatrudnienia oraz wyższych plac, ma wpływ na ruch lotniczy w całej Polsce. Największe utrudnienia występują jednak z tego tytułu na Mazowszu. Lotnisko w Pyrzowicach nie przewiduje na razie większych utrudnień z tym związanych. Zaplanowane loty odbywają się zgodnie z planem, choć - jak twierdzą przedstawiciele portu lotniczego - trudno na 100 procent wykluczyć na przykład opóźnienia. Jednak wydaje się, że majówkowe wyloty zaplanowane z Katowice Airport w Pyrzowicach nie są zagrożone.

- Na Lotnisku im. Wojciecha Korfantego cały czas monitorujemy sytuację związaną ze sporem w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Brak porozumienia będzie miał bardzo duży wpływ na funkcjonowanie lotnisk na Mazowszu, ponieważ tylko w Warszawie tak duża grupa kontrolerów nie przyjęła wypowiedzeń zmieniających umowy. Zgodnie z zapewnieniami Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, odpowiednia obsada kontrolerów w Pyrzowicach jest i będzie zapewniona. Obecnie jedynym kierunkiem, na którym obserwujemy opóźnienia związane z trwającym w PAŻP kryzysem, jest połączenie z Pyrzowic do Warszawy. Aktualnie jest to także jedyna trasa z Katowice Airport, która od 1 maja może zostać zawieszona. W przypadku negatywnego rozwoju sytuacji, tzn. braku porozumienia pomiędzy kierownictwem PAŻP a Związkiem Zawodowym Kontrolerów, obsługę dolotów i odlotów z lotnisk w południowej Polsce, w tym m.in. z Katowic i Krakowa, może przejąć czeska kontrola ruchu lotniczego, co pozwoli zminimalizować ewentualne opóźnienia lotów, które mogą wystąpić – powiedział nam Piotr Adamczyk, rzecznik Katowice Airport w Pyrzowicach.

Gdyby nastąpiły kolejne ograniczenia, związane z protestem kontrolerów ruchu na Mazowszu, odczuje to także obsługa pyrzowickiego portu lotniczego. Przebazowanie swoich samolotów zapowiedziała już w związku z tym największa prywatna polska linia lotnicza Enter Air. Zamierza w takiej sytuacji przenieść stacjonowanie swoich maszyn do Pyrzowic.

- W związku z prawdopodobnymi, dużymi ograniczeniami w przestrzeni powietrznej na Mazowszu, spodziewamy się dodatkowych rejsów. Od polskiej czarterowej linii lotniczej Enter Air dostaliśmy zapytanie dotyczące możliwości rozszerzenia ich bazy w Pyrzowicach o trzy Boeingi 737, które stacjonują na Lotnisku Chopina w Warszawie. Przewoźnik chce przenieść do Katowice Airport około 100 warszawskich operacji, które były zaplanowane na maj – mówi Piotr Adamczyk.

Jak zapewnia rzecznik, jeśli chodzi o infrastrukturę, to Katowice Airport dysponuje zapasami przepustowości do przyjęcia ewentualnego dodatkowego ruchu.

- W pierwszym kwartale 2022 oddaliśmy do użytku nową płytę postojową z dziewięcioma stanowiskami dla samolotów wielkości Airbusa A320/Boeinga 737. Aktualnie dysponujemy aż 46 stanowiskami dla tego typu maszyn – mówi rzecznik prasowy lotniska im. Wojciecha Korfantego.

Protestujący kontrolerzy ruchu w Warszawie, zrzeszeni w Związku Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego, nie zgadzają się na nowe zasady wynagradzania wprowadzone w PAŻP. Negocjacje w tej sprawie trwają już od kilkunastu dni. Kontrolerzy mają też sporo uwag do regulaminu pracy i zasad, na jakich mieliby wykonywać swoją pracę. Jednak, jeśli rozmowy nie zakończą się do 29 kwietnia, to ruch lotniczy w Polsce będzie utrudniony. Najwięcej problemów czeka pasażerów, którzy zaplanowali wylot z warszawskich lotnisk Okęcie i Modlin. Jeśli negocjacje nie zakończa sporu, to Eurocontrol, czyli ogólnoeuropejska organizacja cywilno-wojskowa, zajmująca się wspieraniem europejskiego lotnictwa, może odwołać większość lotów w polskiej przestrzeni powietrznej.

Tymczasem 25 kwietnia 2022 r., by zapobiec chaosowi w polskiej przestrzeni powietrznej w przypadku fiaska negocjacji, zostało opublikowane rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym.
Rozporządzenie, ze względu na przewidywany od 1 maja 2022 r. brak ciągłości zapewnienia służb żeglugi powietrznej w rejonie kontrolowanym przez warszawskich kontrolerów ruchu, obejmującym Lotnisko Chopina w Warszawie oraz lotnisko Warszawa/Modlin, ma zapewnić bezpieczeństwo ruchu lotniczego przy jednoczesnym zagwarantowaniu jak największej dostępności regularnych połączeń lotniczych. Czytamy w nim m.in. że od 1 maja br. operacje lotnicze w rejonie kontrolowanym przez Warszawę, obejmującym Lotnisko Chopina w Warszawie oraz Modlinie, mogą być wykonywane od godz. 9.30 do 17.00 czasu lokalnego. Przylot samolotu, który tego samego dnia planuje wylot, musi nastąpić nie później niż do godziny 15:45 czasu lokalnego.
Negocjacje są w toku. W środę 27 kwietnia – miały się rozpocząć o godzinie 12.