Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli 2019: Jest ostateczny termin. ZNP podjął decyzję ws. protestu włoskiego

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zebrał się dzisiaj aby przypieczętować rozpoczęcie protestu włoskiego w szkołach.
Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zebrał się dzisiaj aby przypieczętować rozpoczęcie protestu włoskiego w szkołach. fot marek szawdyn/polska press
Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zebrał się we wtorek aby przypieczętować rozpoczęcie protestu włoskiego w szkołach. - Chcemy prosić nauczycieli o to, aby nie podejmowali się tych czynności, które nie leżą w zakresie ich zadań i które wprost nie wynikają z umowy podpisanej z kierownikiem zakładu pracy – apelował szef ZNP Sławomir Broniarz. Protest prawników oświaty rozpocznie się już w środę.

Sławomir Broniarz poinformował na konferencji, po zakończeniu posiedzenia Zarządu Głównego ZNP, że przyjęto na nim dwie uchwały. - Pierwsza z nich mówi, że rozpoczynamy procedurę przygotowania obywatelskiego projektu zmierzającego do podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli, tak aby wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego było równe przeciętemu wynagrodzeniu w kraju w III kwartale, w roku poprzedzającym wejście w życie tej ustawy. Mam nadzieję, że wraz z nowo wybranym Sejmem, po wyborze marszałka będziemy mogli rozpocząć procedurę zbierania podpisów pod tą ustawą obywatelską – mówił Broniarz.

Druga z uchwał dotyczy rozpoczęcia protestu przez nauczycieli. Broniarz podkreślił, że nie jest to „strajk”, a „protest włoski”. - Jest to protest w obronie podstawowych praw pracowniczych nauczycieli i tych którzy pracują w szkołach, przedszkolach i w placówkach oświatowo-wychowawczych (..) Jest to protest w obronie godności naszego zawodu, a jednocześnie chcemy żeby wynagrodzenia nauczyciela było wprost proporcjonalne z efektem tego co nauczyciele robią – mówił.

Czy strajk nauczycieli znów sparaliżuje szkoły?

Źródło:
TVN

Protest włoski oznacza m.in. koniec z bezpłatnym prowadzeniem kół zainteresowań, sobotnimi wyjazdami na konkursy z uczniami, czy pisaniem i koordynowaniem projektów unijnych. Forma przyjętego protestu zakłada również, że nauczyciele przestaną doposażać szkoły z własnych pieniędzy. Nauczyciele będą pracować tylko przez 40 godzin tygodniowo.

Szef ZNP zaznaczył przy tym, że nauczyciele nie zamierzają uchylać się od zadań, które są wprost ujęte w przepisach Karty Nauczyciela, statutach szkół, czy w prawie oświatowym. - Chcemy prosić nauczycieli o to, aby nie podejmowali się tych czynności, które nie leżą w zakresie ich zadań i które wprost nie wynikają z umowy podpisanej z kierownikiem zakładu pracy – apelował.

Wyniki ankiety ZNP

W ankiecie przeprowadzonej we wrześniu przez ZNP wzięło udział 227 tysięcy nauczycieli, także tych nie należących do Związku (wszystkich nauczycieli jest ponad 600 tysięcy).

Prawie co drugi pytany nauczyciel stwierdził, że działania protestacyjne powinny być kontynuowane(47,3 proc.).

Jedynie 18 procent pracowników oświaty było za wstrzymaniem się od pracy w takiej formie, jaka miała miejsce w kwietniu. Natomiast aż 55,3 procent jest za niewykonywaniem pozastatutowych zadań, czyli tak zwanym strajkiem włoskim.

Niewielka grupa nauczycieli (3,8 proc.) byłaby gotowa na inną, ale bliżej nieokreśloną formę protestu.

MEN: Nauczyciele nie chcą strajkować

Po opublikowaniu ankiety do jej wyników odniósł się resort edukacji. Zdaniem MEN wyniki sondażu przeprowadzonego przez ZNP pokazują, ze nauczyciele nie chcą podejmować strajku.

"Cieszy nas to nastawienie, bo jest ono z korzyścią dla uczniów i rodziców. Rozmowa i dialog ze związkowcami są lepsze niż spór, zwłaszcza taki, który miałby przybrać formę strajku. Zachęcamy władze ZNP do włączenia się w rozmowy, które proponuje minister edukacji, czy to w formule Rady Dialogu Społecznego, czy Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Wszystkim nam powinno zależeć na poprawie atmosfery zaufania w środowisku oświatowym. Ostatni strajk pokazał, że nie ma społecznej akceptacji dla tak radykalnych kroków' - czytamy w komunikacie.

Resort podkreślał, że „spełnił zdecydowaną większość postulatów związków zawodowych dotyczących poziomu wynagrodzeń, systemu awansu zawodowego i oceny ich pracy”. Dodaje, że nauczyciele otrzymali już dodatkowe podwyżki, a w przyszłym roku planujemy wdrożyć kolejną.

„Rozmawiamy również ze związkami zawodowym na temat zmniejszenia uciążliwości pracy związanej z nadmiarem dokumentacji szkolnej” - przekonywał MEN.

Ministerstwo przypominało jednocześnie, że jednym z obowiązków nauczycieli jest rzetelne realizowanie zadań związanych z powierzonymi im stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły, a także wspieranie każdego ucznia w jego rozwoju.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli 2019: Jest ostateczny termin. ZNP podjął decyzję ws. protestu włoskiego - Portal i.pl