Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników w Warszawie, utrudnienia na pl. Zawiszy. Płonęły opony, rozsypane jabłka [13 marca]

Strefa Agro
Obraz placu Zawiszy w Warszawie po porannym proteście rolników z Agrounii.
Obraz placu Zawiszy w Warszawie po porannym proteście rolników z Agrounii. Szymon Starnawski / Polska Press
Snopki słomy, opony i jabłka pojawiły się w środę rano na placu Zawiszy w Warszawie. "Takie rzeczy będą działy się coraz częściej", zapowiada Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.

Dlaczego Agrounia znów protestuje w Warszawie?

"Odcięci od rynku co mamy robić? Rząd i minister rolnictwa ma nas gdzieś, kłamie i oszukuje. Liczymy się tylko jako głosy wyborcze. Nic więcej. Nasze rodzinne gospodarstwa rolne upadają, nasze rodziny są takie jak Wasze. Nasze dzieci tez maja swoje ambicje i marzenia. Nie będziemy upadać w ciszy na wsi i wieszać się w stodołach. Może się to Wam nie podobać ale będziecie widzieć nasze cierpienie i determinację", napisała Agrounia na Facebooku przed godziną 8.

Przeczytaj też: Są pierwsi zatrzymani po proteście rolników na placu Zawiszy w Warszawie 13 marca

Utrudnienia w centrum Warszawy 13 marca 2019 - protest rolników

Warszawiacy zmierzający do pracy mieli większe niż zazwyczaj kłopoty z dotarciem do pracy. Zablokowany był przejzd samochodów i tramwajów. Przed godziną 8 nad ulicami unosiło się mnóstwo dymu nie tylko z powodu płonących opon, ale też rac, które trzymali rolnicy zgromadzeni wokół Kołodziejczaka. Pojawiły się też świńskie głowy. Na ulicy rolnicy wysłuchali m.in. Roty. Ogniska zostały ugaszone przez straż pożarną. Wyły syreny, o godzinie 8:30 ruch nadal był utrudniony.

Akcja miała dość spontaniczny charakter, bo regionalni koordynatorzy Agrounii nie zostali nawet o niej powiadomieni.

Minister o proteście Agrounii

O komentarz na temat protestu Agrounii 13 marca w Warszawie poprosiliśmy ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego: - Wczoraj było bardzo ciekawe spotkanie z rolnikami na temat rynku wołowiny, jutro też jest spotkanie z gospodarzami, w następnym tygodniu aż trzy - stwierdził minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Czy spotka się z protestującymi? - Mamy co robić, spotykamy się z tymi, którzy chcą rozmawiać – odpowiedział minister. - Oczywiście każdy ma prawo do protestów, gorzej, jeśli jest tylko wola zaistnienia politycznego.

Na Twitterze J.K. Ardanowski w jednym z postów napisał: "Prawem rolników jest protestować, natomiast marnowanie żywności raczej nie buduje sympatii do rolników. Jabłka można było, jeśli nie przekazać potrzebującym, to chociażby rozdać mieszkańcom".

Kolejny wpis:

Czego domagają się rolnicy z Agrounii? Postulaty

  • Wprowadzenie przepisów nakładających na sklepy wielkopowierzchniowe obowiązku oferowania do sprzedaży produktów rolno-spożywczych z miminalnym udziałem 51% produktów pochodzenia i produkcji krajowej.
  • Graficzne znakowanie produktów rolno-spożywczych flagą kraju pochodzenia produktu.
  • Nałożenie na rosję embarga na sprzedaż do polski węgla kamiennego - do czasu zniesienia przez rosję ograniczeń w eksporcie polskich owoców i warzyw.
  • Uzdrowienie samorządu rolniczego - reforma izb rolniczych.
  • Audyt rolniczych zwiazków zawodowyc i funduszy promocji żywności oraz reforma tych instytucji
  • Wprowadzenie ustawowego zakazu komercjalizacji ujęć wody oraz potraktowanie wody jako strategicznego surowca do produkcji żywności.
  • Podjęcie natychmiastowej interwencji państwa w celu uratowania rynku trzody chlewnej

- Będziemy robić krótkie, mocne, odpowiednie akcje. Jesteśmy po jednej z nich - mówi po zakończeniu porannego protestu w stolicy Michał Kołodziejczak i... zachęca do wpłacania pieniędzy na pomoc prawną.

Opinie na temat protestu Agrounii

- On jest śmieszny ten człowieczek. Niech tak nie narzeka, jeśli poważnym przedsiębiorcą - mówi Czytelnik, który zadzwonił do nas widząc telewizyjną relację z środowego protestu. - Na tym etapie eksport do Rosji jest niemożliwy i wszyscy o tym wiemy. Nie zgadzam się z takimi działaniami pana, którego celem jest jedynie wejście do polityki - dodał rolnik.

Zwolennicy umacniają Kołodziejczaka w tym, co robi: "Tak trzymaj", "Popieram! Brawo AgroUnia! Może ludzie niedługo przejrzą na oczy, bo póki co widza, ale czubek własnego nosa ..." - wpisują w komentarzach. "Utrudniacie życie normalnym ludziom i oczekujące na wsparcie?", brzmi jednak kolejny komentarz. "Aż dziw bierze, że policja nie zgarnęła towarzystwa, przecież to było nielegalne zgromadzenie". "Zdrowe owoce, świeże powietrze :) za to palenie opon powinno całe towarzystwo dostać grzywny na tysiące złotych - aż się chce jeść jakieś owocki z importu skoro polscy "rolnicy" tacy ekologiczni".

__________________
Agro Pomorska odcinek 54

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Protest rolników w Warszawie, utrudnienia na pl. Zawiszy. Płonęły opony, rozsypane jabłka [13 marca] - Gazeta Pomorska