Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protesty po śmierci 30-latki z Pszczyny mają miejsce także za granicą. Opowiada o nich Polka mieszkająca od lat w Kanadzie

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Protesty po śmierci ciężarnej Izabeli odbyły się także w Kanadzie
Protesty po śmierci ciężarnej Izabeli odbyły się także w Kanadzie archiwum prywatne
Protesty w związku ze śmiercią ciężarnej 30-latki z Pszczyny mają miejsce nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Polka mieszkająca w Kanadzie, a pochodząca ze Śląska, opowiedziała nam, jak sytuację odbiera mieszkająca za oceanem Polonia i Kanadyjczycy.

Nie tylko w miastach w całym kraju, ale i poza jego granicami odbywają się protesty po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Tak było w ostatnich dniach w Vancouver i Toronto w Kanadzie, gdzie zorganizowano małe pikiety.

Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia

O ich przebiegu opowiedziała nam Mirella Russel, która w latach 80-tych wyjechała ze Śląska za granicę. Nadal ma tutaj rodzinę i przyjaciół, z którymi utrzymuje kontakty. Mirella Russel mieszka w Vancouver w Kanadzie. Jest członkiem organizacji Polonia Inclusive.

- Wiadomość o śmierci Izy w wyniku restrykcyjnych zakazów aborcji wstrząsnęła nami wszystkimi. Pragniemy przesłać najgłębsze kondolencje z Kanady rodzinie, przyjaciołom i krewnym Izy - mówi Mirella.

Informacja ta spowodowała, że tutejsze kobiety postanowiły zamanifestować swoje wsparcie Polkom. - Nasza społeczność poczuła złość, frustrację, smutek i ból, co skłoniło nas do zorganizowania kilku protestów tutaj w Kanadzie, aby pokazać naszą solidarność z polskimi kobietami. Dwie z naszych członkiń, Anna Celak z Vancouver i Kasia Okieńska z Toronto, postanowiły zorganizować własne protesty tutaj, w Kanadzie. Mieliśmy 5 uczestników w Vancouver i 7 w Toronto. Mimo że nasze protesty były niewielkie, to odczuwamy wszystko bardzo głęboko. Będziemy nadal protestować, podnosić świadomość i walczyć w solidarności z Polkami. Chcemy, aby Polki i wszystkie osoby z macicą wiedziały, że nie są same - dodaje Mirella.

O swoich odczuciach powiedziała nam także organizatorka pikiety w Toronto. - To, co stało się z Izą, nigdy nie powinno się wydarzyć. Jestem zszokowana tą tragedią, bo za każdym razem, gdy myślę o Izie, nie mogę powstrzymać łez. Jestem strasznie zła i smutna, że odbierane są nam podstawowe prawa. Dlatego tak ważna jest walka o nasze prawa na co dzień, bo nie są nam one dane na zawsze - mówi Kasia Okienska, organizatorka protestu w Toronto.

Śmierć 30-latki z Pszczyny

30-letnia Izabela z Pszczyny była w 22. tygodniu ciąży. W wyniku odpłynięcia wód płodowych została przewieziona do Szpitala Powiatowego w Pszczynie, gdzie zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Sprawę nagłośniła Jolanta Budzowska, radczyni prawna reprezentująca rodzinę zmarłej.

Matka zmarłej ujawniła SMS-y, które wysyła jej córka. „Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć”.

Sprawę wyjaśnia prokuratorskie śledztwo. Lekarze, którzy pełnili dyżur w szpitalu w Pszczynie w tym czasie, zostali zawieszeni. Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi w placówce kontrolę.

Premier Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie

Do sprawy odniósł się też premier Mateusz Morawiecki. - Jeżeli jednak chodzi o kwestie związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, to nie można tych rzeczy mieszać. Warto podkreślić, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zmienia niczego w odniesieniu do życia i zdrowia matki. Jeśli życie lub zdrowie matki jest zagrożone to nadal przerwanie ciąży jest możliwe i nic się tutaj nie zmieniło - mówił szef rządu.

- Lekarze mają obowiązek ratować zdrowie i życie matki, taki jest stan prawny dzisiaj - stwierdził Morawiecki.

Premier podkreślił, że okoliczności śmierci 30-letniej kobiety w szpitalu w Pszczynie powinny być dogłębnie wyjaśnione.

Nie przeocz

Wytyczne Ministerstwa Zdrowia

Także Minister Zdrowia kilkukrotnie wypowiadał się w sprawie tragicznej śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny. – To jest bardzo trudna sprawa, która wymaga wyjaśnienia. Szafowanie wokół tej sprawy różnymi politycznymi doktrynami, jest po prostu nie na miejscu i moim zdaniem jest też brakiem szacunku dla osób, których ta tragedia dotknęła – powiedział Adam Niedzielski w sobotę w radiu RMF FM.

W niedzielę 7 listopada Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat, w którym odniosło się do całej sytuacji. Ministerstwo zwróciło uwagę na obowiązujące obecnie regulacje prawne i rekomendacje medyczne w tym zakresie

W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.), zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży w oparciu o obowiązujące przepisy Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78 z późn. zm.). Ustawa ta wprost wskazuje na przesłankę zagrożenia życia lub zdrowia matki. Trzeba podkreślić, że są to przesłanki rozłączne. Wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczającą prawną przesłanką do podjęcia reakcji przez lekarza.

W uzgodnieniu z Krajowym Konsultantem ds. Położnictwa i Ginekologii, Ministerstwo Zdrowia przekazało szczegółowe zalecenia dotyczące postępowania w przypadku przedwczesnego odpływania płynu owodniowego.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera