Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śl. twierdzi, że: "Zbyt rozbudowane zakazy powodują ich omijanie, jak ma to miejsce w Krakowie, gdzie co prawda na elewacjach reklam i szyldów jest niewiele, za to tzw. stacze są na chodnikach i trzymają w rękach tablice reklamowe".
Zgadza się, ale chyba wolimy mieć problem z 30 - tylu działa w okolicach krakowskiej Starówki - "staczami", niż dziesiątkami tysięcy tandetnych szyldów i pstrokatych reklam. Część prezydentów preferuje politykę małych kroków, czyli oczyszczania poszczególnych miejsc z reklamowej szpetoty. Finału tej polityki zapewne nikt z nas nie doczeka, ale i tak cieszmy się, że coś w ogóle się dzieje.
Większość prezydentów zasłania się brakiem możliwości ingerowania w prywatną własność i tego, co na tej własności wisi. Takie właśnie podejście doprowadziło do zalewu naszych miast szpetnymi szyldami i reklamami.
Tymczasem nasz apel o uporządkowanie tego chaosu to nie postulat wyrzucenia reklam, ale zamiany ich na bardziej estetyczne.
Współpraca: Anna Zielonka, Katarzyna Kapusta, Damian Hatko, Karol Świerkot, Magdalena Nowacka, Katarzyna Spyrka, Justyna Toros, Martyna Dyszka, Joanna Oreł, Bartosz Pudełko, Katarzyna Śleziona, Agnieszka Strzelczyk, Patryk Drabek
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?