Przebudowa Dworcowej w Katowicach: z ulicy zerwano starą nawierzchnię ZDJĘCIA

Przebudowa Dworcowej rozpoczęła się 14 listopada. Tego dnia zamknięto dla ruchu odcinek ulicy od Dyrekcyjnej do Tylnej Mariackiej. Niedługo potem drogowcy zerwali asfalt z fragmentu Dworcowej w rejonie Mariackiej i Mielęckiego. Natomiast w poniedziałek, 18 listopada, kontynuowali usuwanie starej nawierzchni na kolejnych odcinkach ulicy. Co ciekawe pod warstwą asfaltu ukryta jest kostka.

Prace związane z przebudową Dworcowej mają potrwać 10 miesięcy i zakończyć się w trzecim kwartale przyszłego roku. Pochłoną 15,58 mln zł. Generalnym wykonawcą jest firma Silesia Invest z Gliwic, a projekt to dzieło pracowni AIR Jurkowscy Architekci (tej samej, która projektowała Mariacką).

Inwestycja, choć dopiero wystartowała, już powoduje spore utrudnienia dla kierowców. Wjazd na Dworcową nadal jest możliwy, ale wyłącznie od św. Jana do Dyrekcyjnej. Trzeba jednak pamiętać, że na ulicy zmieniła się organizacja ruchu: wjazd odbywa się pasem przy Starym Dworcu, natomiast na wysokości Dyrekcyjnej auta mogą nawrócić i wyjechać pasem wzdłuż Monopolu i Diament.

To niejedyna ważna zmiana. Na Tylnej Mariackiej, która wraz z zamknięciem Dworcowej, stała się ulicą ślepą wprowadzono ruch dwukierunkowy, a wjazd i wyjazd odbywają się z Francuskiej.

Dodajmy, że Dworcowa w efekcie przebudowy zamieni się w zamknięty dla ruchu deptak. Będzie miejscem dla restauracji, kawiarni, butików, hoteli i biur.

- To następny element metamorfozy Katowic. Nowy deptak miejski, podobnie jak to było w przypadku ul. Mariackiej, ma przywrócić kolejną część miasta dla pieszych i wpisywać się w naszą politykę odciążania centrum z ruchu samochodowego - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Na ulicy, która przez lata była po prostu szpetnym zapleczem parkingowym centrum, po przebudowie ma się pojawić zieleń i mała architektura.

- Nasadzimy na niej aż 54 drzewa (drzewa mają być sadzone do gruntu, a nie w donicach - przyp. red.), zostanie zmieniona nawierzchnia oraz zamontowane nowe ławki i oświetlenie - obiecuje Krupa.