Przed nami (piękna) jesień długich weekendów

Pierwsza okazja nadarzy się już za dwa tygodnie - 14 października, w Dzień Nauczyciela uczniowie nie muszą pojawić się w szkole. Dla ich rodziców może to być świetny pretekst, by wziąć sobie w pracy wolny piątek i wyjechać na 3 dni poza miasto.

Jeden dodatkowy dzień urlopu wystarczy też, aby móc zrobić sobie długi weekend na przełomie października i listopada. Wszystko za sprawą wypadającego we wtorek dnia Wszystkich Świętych. Bierzemy wolny poniedziałek (31.10) i mamy trzy dni na to, by wcześniej wyruszyć w podróż na groby bliskich, spokojnie zrobić na nich ostatnie porządki lub po prostu odsapnąć przed nieuchronną 1 listopada gonitwą.

Ostatnia szansa na dłuższy odpoczynek przed zimą nadarzy się z okazji Święta Niepodległości (11 listopada), które wypada w piątek.

To, jak spędzimy te trzy długie weekendy zależy w dużej mierze od pogody. Po kiepskich wakacjach na "babie lato" bardzo liczą beskidzcy górale. Katarzyna Czyż-Kazimierczak z Wiślańskiej Organizacji Turystycznej podkreśla, że z myślą o nich przygotowano specjalną jesienną ofertę.

- Wiadomo, że po wakacjach ruch turystyczny zawsze maleje, ale jeśli aura dopisze, to w weekendy możemy mieć jeszcze sporo gości - mówi pani Katarzyna.

Meteorolodzy mają umiarkowanie optymistyczne wieści dla turystów i właścicieli górskich pensjonatów. W drugiej i trzeciej dekadzie października upałów już co prawda nie będzie, ale jest szansa na kilka pogodnych chwil. Jak poinformowała nas Grażyna Bebłot z katowickiej stacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, od 11 do 31 października można spodziewać się jedynie 6 dni z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem.

- Temperatura maksymalna w drugiej dekadzie października wynosić będzie od 10 do 13 stopni Celsjusza, natomiast w trzeciej dekadzie od 3 do 14 stopni - dodaje Grażyna Bebłot.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera