Przejęcie Fitbit przez Google stało się faktem. Firma z Mountain View zobowiązała się do zachowania prywatności danych użytkowników Fitbit

Na skrzynki mailowe użytkowników urządzeń Fitbit trafił list dyrektora generalnego i prezesa firmy z San Francisco. James Park zapewnia w nim, że Google „będzie nadal chronić prywatność użytkowników Fitbit”, i jak potwierdziła firma z Mountain View, „dane dotyczące zdrowia i samopoczucia użytkowników Fitbit nie będą wykorzystywane w działalności reklamowej Google”. Co więcej, dane te mają być przechowywane „oddzielnie”. „Firma Google potwierdziła również, że nadal będzie zezwalać użytkownikom Fitbit na łączenie się z usługami stron trzecich” – dodał Park.

Rick Osterloh z Google również potwierdził, że umowa dotyczy „urządzeń, a nie danych”. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy kolejne urządzenia wciąż będą trafiały na rynek pod marką Fitbit (może tak być tylko z niektórymi wearables), nie jest też jasne, czy FitbitOS przetrwa, czy zostanie zastąpiony przez WearOS.

Przypomnijmy, że Fitbit powstał 13 lat temu. Firma założona została przez Jamesa Parka i Erica Friedmana. „Kiedy Eric i ja zakładaliśmy Fitbit, zrobiliśmy to z prostym, ale odważnym pomysłem: aby wszyscy na świecie byli zdrowsi. Od czasu wysłania oryginalnego trackera Fitbit w 2009 roku do chwili, gdy sprzedano ponad 120 milionów urządzeń w ponad 100 krajach, misja ta nigdy się nie zmieniła. Zamiast tego miliony z was dołączyły do tej misji i uczyniły z Fitbit ruch, który zmienił życie. W niektórych przypadkach słyszeliśmy od naszych użytkowników, że pomogliśmy nawet ratować życie. Razem wykonaliśmy 275 bilionów kroków i zarejestrowaliśmy ponad 15 miliardów godzin snu” – zaznaczył Park w swoim liście.