Przekazany w Częstochowie wóz służy już ukraińskim strażakom na wojennym froncie. Trafił do jeden z dzielnic Charkowa

Katarzyna Gwara
Katarzyna Gwara
Przekazany w Częstochowie wóz służy już ukraińskim strażakom na wojennym froncie. Trafił do jeden z dzielnic Charkowa
Przekazany w Częstochowie wóz służy już ukraińskim strażakom na wojennym froncie. Trafił do jeden z dzielnic Charkowa Katarzyna Gwara
Wóz strażacki od niemieckiego miasta Pforzheim, który został przekazany za pośrednictwem Częstochowy, trafił już na wojenny front. Do codziennej służby wykorzystują go ukraińskie służby ratownicze z Charkowa.

Wóz strażacki przekazano w Częstochowie

Przypomnijmy, na początku stycznia informowaliśmy o tym, że niemieckie miasto Pforzheim - za pośrednictwem Częstochowy - postanowiło przekazać ukraińskim strażakom w pełni kompletny i gotowy do działania samochód pożarniczy z pełnym wyposażeniem. Pomógł w tym Rotary Club Częstochowa, który jest zaangażowany w pomoc Ukrainie od początku wojny.

Przekazanie odbyło się w Częstochowie na placu Biegańskiego. Wóz odbierali Adriej Eremenko, szef oddziału straży pożarnej w Charkowie, który nie krył wdzięczności za okazaną pomoc i dar, a także Konstantin Kovalov, szef wydziału prawnego straży pożarnej.

- Dziękuję wszystkim za wsparcie. Pomocną dłoń, którą wyciągacie do naszego narodu od początku wojny, zapamiętamy do końca życia. Wóz strażacki, który otrzymaliśmy, jest nam bardzo potrzebny. Pomoże nam w walce z rosyjską agresją - mówili goście z Ukrainy.

Służy już ukraińskim strażakom na wojennym froncie

Transport samochodu ratowniczo-gaśniczego Iveco Magirus ze Lwowa (dokąd trafił wcześniej z Częstochowy) był możliwy w końcu stycznia przy pomocy wolontariuszy Ihora i Oleny Gonczarów oraz zaangażowaniu klubów rotariańskich z Polski i Niemiec. Przekazano go Charkowskiemu Garnizonowi Państwowej Służby Ratunkowej.

Po przeglądzie, który potwierdził jego dobry stan techniczny, wóz został oddany do użytku w jednej z dzielnic Charkowa. Doposażony w sprzęt ratowniczy służy do działań ratowniczych, bo można nim, z uwagi na duży prześwit i układ jezdny, podjechać w trudniej dostępne miejsca, np. nad brzeg rzeki.

Serhii Chaban, pierwszy zastępca szefa Głównego Oddziału Państwowego Pogotowia Ratunkowego Ukrainy w obwodzie charkowskim, raz jeszcze podziękował charkowskim, polskim i niemieckim wolontariuszom, a także darczyńcom za skuteczne wsparcie ratowników we wzmacnianiu ich bazy materialnej i technicznej.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie