Przestałem się śpieszyć, spokojnie oddycham - mówi Przemek Wardejn

Z Przemkiem Wardejnem, synem znanego aktora Zdzisława Wardejna, nauczycielem ajurwedy, rozmawiamy o tym, na czym polega ta jedna z najstarszych gałęzi medycyny i jak poprawia nasze zdrowie.

Dlaczego zająłeś się najpierw sztuką życia, a potem ajurwedą?

Z zawodu jestem politologiem, miałem firmę w Afryce, w Nowym Jorku, byłem didżejem, grałem w klubie w piłkę nożną. Do każdego swojego zajęcia podchodziłem z ogromną pasją, aż w końcu przypadkowo trafiłem na kurs „Art of Living”, czyli sztuki życia. Tam znalazłem to, czego szukałem, nie tylko udało mi się rzucić palenie, ale też uspokoiłem się wewnętrznie, nabrałem dystansu do siebie i innych. Już się tak nie spieszę, bo w zasadzie nie ma do czego.

Ludzie nie bardzo wiedzą na czym polega ajurweda?
To oczyszczanie na poziomie emocjonalnym i mentalnym. Dzięki temu wzrasta przepływ energii z przewodu pokarmowego, uwalniają się toksyny i złogi, uelastycznia nasz kręgosłup, wzrasta nasza witalność, dominuje dobre samopoczucie, spokój i pewność siebie.

Jakie inne korzyści daje życie zgodne z ajurwedą?
Ciało traci zbędne kilogramy, twarz promienieje spokojem, cera się wygładza, oczyszczamy wątrobę i jelito grube ze złogów. Na zajęciach dowiadujemy się na temat diety, ćwiczeń, relaksu. Wcześniej, jak pracowałem w korporacji, wracałem do domu wykończony, w biegu coś jadłem, nieraz zasypiałem w ubraniu. Nieprzytomnym wzrokiem patrzyłem na domowników. Nie było mowy o jakiejś rozmowie. Weekend zazwyczaj przesypiałem. Nie chciałem dłużej tak żyć.

Większość ludzi czuje się obecnie bardzo zmęczonych, znerwicowanych, drażnią ich inni. Jak im pomóc? Z czego można czerpać energię do pokonywania codziennych problemów?

Są cztery najważniejsze źródła energii: nasza siła pochodzi ze snu, właściwego pożywienia, odpowiedniego oddechu i pozytywnego nastawienia do świata. Niestety, zaniedbujemy te dziedziny, co znacząco wpływa na jakość naszego życia. W ten sposób niszczymy sami siebie, chorujemy, czujemy się przytłoczeni nadmiarem obowiązków.

Teraz dużo mówi się o znaczeniu prawidłowego oddechu, ale w tym wszystkim mogą czuć się poszkodowani ludzie starsi, bo przecież dawniej nie mówiło się o tym, jak ważny jest oddech?
Niezupełnie się z tym zgadzam. Po pierwsze, osoby starsze żyły w zupełnie innych realiach, niż my. W spokojniejszej, bardziej ustabilizowanej rzeczywistości, nie są tak wypalone, wymęczone nieustannym stresem, konkurencją, natłokiem informacji. Po drugie, właściwie oddychać czy odżywiać się można zacząć w każdym wieku, nawet po dziewięćdziesiątce. Na nasze kursy przychodzą osiemdziesięciolatkowie, zmieniają złe nawyki, odzyskują zdrowie i radość życia. Po tym, jak się opanuje umiejętność właściwego oddychania, prawie 95 procent ludzi wychodzi z depresji, chorób serca, rzadko zapada na przeziębienia.

Nie zalecacie jedzenia ryb, jajek, mięsa, picia kawy czy herbaty? Przecież mięso zawiera dużo zdrowego białka, kawa niszczy wolne rodniki, a ryby nienasycone kwasy tłuszczowe.
Powiedziałbym tak: my nie mamy prawa niczego zakazywać, każdy człowiek ma wolną wolę i może jeść, co chce. Zgadzam się, że część z tych produktów może mieć jakieś zalety, ale jednak ilość złych składników przeważa. Jajka szalenie zakwaszają organizm, ryby i mięso zawierają szkodliwe toksyny, kawa może powodować niepokój, gdy ją odstawimy, często boli nas głowa.

Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia

Te domowe aktywności pomogą Ci szybko spalić kalorie!	Zdrowy kręgosłup - oto ćwiczenia, które pomogą. Wypróbuj!
Naturalne afrodyzjaki dla kobiet i mężczyzn, które na pewno masz w swojej kuchni [ZDJĘCIA]	Te witaminy i mikroelementy wzmocnią twój organizm [ZDJĘCIA]
Nie chcesz zachorować na raka? Oto 6 najważniejszych zasad diety	Lista domowych czynności, które poprawiają zdrowie i urodę