Ten raport stanowi tylko potwierdzenie informacji, jakie publikujemy od dłuższego czasu.
- Zajmuję się sytuacją faktyczną, a nie medialną i uważam że sprawa jest pod kontrolą - stwierdził wczoraj prezydent Katowic, Piotr Uszok, którego, korzystając z okazji, zapytaliśmy o GieKSę podczas konferencji związanej z... Tour de Pologne. - Oczywiście, że raport za rok 2011 jest niepokojący, ale wynik finansowy a zdolność finansowa to różne kwestie.
Prezydent nie ukrywał irytacji pytaniami o klub, ale odniósł się do ofery Centrozapu (firma zmienia nazwę na Ideon -przyp. red.) dotyczącej zakupu większościowego pakietu akcji w zamian za przejęcie większości w Radzie Nadzorczej.
Katowice nie chcą akcji GieKSy. Centrozap grozi: koniec klubu
- To także bardziej gest medialny, bo przecież chodzi prze-de wszystkim o to, żeby w klubie były pieniądze dla jego pracowników, a kupno czy sprzedaż akcji tego nie rozwiązują - uważa prezydent.
Piotr Uszok zdementował też plotki o swoim spotkaniu z przewodniczącym Rady Nadzorczej klubu i szefem Centrozapu, Ireneuszem Królem.
- Też o tym czytałem, ale to nieprawda. Jesteśmy jednak w kontakcie - dodał prezydent. O konkrety wciąż więc jest trudno, tymczasem finansowanie klubu zapewnione jest jedynie jeszcze przez kilka dni, czyli do planowanego na sobotę wyjazdowego meczu z Kolejarzem Stróże. A kiedy odbędzie się WZA?
- Termin Walnego zostanie podany w najbliższych dniach - deklaruje Radosław Bryłka, rzecznik GieKSy. - Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że na pewno zostaną dotrzymane wszystkie przepisy dotyczące podobnych procedur.
Szefom klubu problemów jednak nie brakuje. Jednym z nich były starania o uruchomienie oficjalnej strony internetowej - poprzednia domena należała do jednego z kibiców, który ją zamknął i zainstalował automatyczne przekierowywanie na stronę prowadzoną przez fanów klubu. Nowa witryna miała ruszyć wczoraj wieczorem.
Napięcie powodowały też mocne naciski ze strony trenerów i piłkarzy w sprawie wypłat, jakie zgodnie z obietnicą mają na ich konta trafić jeszcze przed świętami. Czy i pod tym względem sytuacja jest pod kontrolą?
Piłka uderza w finansowe dno?
W ostatnich dniach pojawiły się informacje o poważnych kłopotach finansowych Wisły Kraków i Śląska Wrocław. Klubów uważanych za zamożne.
Jak informuje Gazeta Krakowska, żeby uchronić Wisłę przed upadłością, w najbliższym czasie Telefonika będzie musiała pożyczyć klubowi ponad 10 mln zł, a jeśli nie wypalą letnie plany transferowe (m.in. sprzedaż Maora Meliksona), to trzeba będzie dorzucić kolejne 6-7 mln zł! Rosnący deficyt finansowy mistrzów Polski to skutek braku awansu do Ligi Mistrzów, zbyt wysokich pensji piłkarzy i niezadowalającej frekwencji na stadionie.
We Wrocławiu natomiast nie osiągnięto porozumienia pomiędzy miastem a większościowym udziałowcem Śląska, czyli spółką należącą do Zygmunta Solorza. Miasto wystąpiło do głównego udziałowca o podjęcie uch-wały o dokapitalizowaniu Śląska kwotą 24 mln zł - po 12 mln miała przekazać każda ze stron. Przedstawiciel Solorza doprowadził do wycofania tej uchwały.
- Dramatyczna sytuacja finansowa klubu wynika z tego, że nasz wspólnik w tym roku nie przekazał na klub ani złotówki - powiedział wprost sekretarz miasta sekretarz miasta Włodzimierz Patalas. RM/PAP
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?