Pszczyna: kładą kostkę na rynku

Klamka zapadła. Po zakończonych pracach archeologicznych na pszczyński rynek wjechała ekipa budowlana, która do końca listopada ma wymienić płytę rynku na nową. Remont rozpoczął się w miniony czwartek. Płyta rynku została już ogrodzona i zniknęły z niej ławeczki.

Przypomnijmy, że remont od początku wzbudzał kontrowersje. Miał się rozpocząć w ubiegłym roku, jeszcze przed wyborami samorządowymi. Burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol tłumaczył wówczas, że płyta rynku jest w fatalnym stanie i przebudowa jest niezbędna dla bezpieczeństwa zarówno mieszkańców, jak i turystów.

Zabezpieczona wtedy kwota w wysokości 660 tys. zł okazała się zbyt mała, aby remont wykonać. Przetarg unieważniono. W tym roku rozpisano drugi przetarg, który również trzeba było unieważnić. Dlaczego? Okazało się bowiem, że rynek jest zabytkiem i ratusz musi uzyskać zgodę konserwatora zabytków na przebudowę.

Wojewódzki konserwator zabytków zgodę wydał, ale wcześniej zlecił wykonie na rynku badań archeologicznych. A te rozpoczęły się w połowie lipca i zakończyły w sierpniu.

Od czwartku wymianą płyty zajmuje się czechowicka firma ZPUH Betonit Edward Grygierczyk. To ona wygrała trzeci przetarg i wykona remont za kwotę blisko 1,2 mln zł.

Po remoncie płyta rynku będzie wyłożona kostką. Co ważne, zmieni się rozmieszczenie ławek przy fontannie. W innym miejscu stanie także ławeczka księżnej Daisy. A przy studni i fontannie nowa kostka zostanie ułożona w elipsę.

Jak podkreśla Dariusz Skrobol, od strony ul. Piastowskiej i ul. Wojska Polskiego pojawią się dwa wjazdy przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Wejście na płytę będzie więc także łatwiejsze dla matek z wózkami.

Remont już trwa, ale zdania mieszkańców co do jego słuszności wciąż są podzielone. - Uważam, że to bardzo dobry pomysł, by wyremontować nasz rynek - mówi Jacek Francuz, mieszkaniec Pszczyny. - Jestem zwolennikiem wszelkich inicjatyw, które wpływają na poprawę estetyki miasta. Ten plac jest wizytówką całej Pszczyny - uważa pan Jacek.

Podobnego zdania jest Czesława Bucewka. Jej zdaniem,miasta turystyczne muszą kłaść szczególny nacisk na remonty i rewitalizacje. - Przyjeżdżają do nas co roku tysiące turystów z całej Polski i z zagranicy, musimy dbać o nasze miasto - mówi pani Czesława. - Na starych płytach było już widać zagłębienia i nierówności. Należy zatem je wymienić, by było jak najpiękniej. Mam nadzieję, że to będzie porządna i ładna kostka - dodaje pszczynianka.

W mieście słychać jednak również głosy sprzeciwu. - Moim zdaniem to strata pieniędzy - oburza się Jerzy Kania. - Te środki można było spożytkować na coś innego, na przykład na remonty dróg. Stara kostka nie była najgorsza. Mogła jeszcze parę lat posłużyć - ocenia mężczyzna.

Dyskusja na temat potrzeby remontu rynku nie milknie również wśród naszych interautów. - Cieszą się z tego remontu prawie wyłącznie urzędnicy i ci mieszkańcy, którzy nie rozumieją, co to jest miasto historyczne, z jego zabytkami i tradycją. Nie bez powodu fachowcy z wielką krytyką odnoszą się do ostatnich prac prowadzonych przez ratusz - pisze na naszym portalu pszczyna.naszemiasto.pl inter-nauta „Anonim”.

Wsp.: Magdalena Kutynia

*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU