Pszczyna: Muzeum Prasy Śląskiej jest po remoncie. W ten weekend wejście o połowę tańsze

Odnowiona została sala ekspozycyjna na piętrze. Remont mocno ją zmieniła. Zyskała przestronności i nowego charakteru. Wygląda imponująco. - Uwagę przyciągają odkryte szczyty i cegła na ścianie, która wcześniej była przykryta a jak się okazuje bardzo pasuje do tego wnętrza - mówi Małgorzata Raszka, gospodarz muzeum. Podczas remontu wymieniono podłogę, stolarkę okienną, instalację elektryczną, zmodernizowano centralne ogrzewanie i zakonserwowano konstrukcję nośną dachu. Remont kosztował blisko 90 tys. zł i finansowany był z budżetu gminy.

Gabloty jak kaszty drukarskie
Ekspozycję zaprezentowano w gablotach z szufladami - stworzonymi na wzór kaszt drukarskich. Dzięki nim osiągnięto efekt zwiedzana na „trzech poziomach”. Jak mówi Małgorzata Raszka to nowość, wcześniej w taki sposób nie udostępniano tu zbiorów. - Na pierwszy rzut oka widzimy, to co jest podświetlone w gablocie. Dla bardziej zainteresowanych mamy egzemplarze gazet schowane w szufladzie. Mogą one być szczególnie przydatne dla tych co piszą jakieś prace magisterskie, doktorskie, dla badaczy - mówi Małgorzata Raszka i dodaje, że na samym dole w szafkach dostępne są skoroszyty i archiwalne roczniki gazet.

W gablotach znajdziemy pierwsze polskie gazety, które ukazywały się po roku 1922. Wśród nich znajduje się m.in. „Mały Dziennik” z 1936 roku wydawany przez ojca Maksymiliana Kolbego choć nie był drukowany na Śląsku, to był on w tamtych czasach najpopularniejszą gazetą Ślązaków. W gablocie wyeksponowany jest także m.in. egzemplarz „Dziennika Zachodniego”, który ukazał się w niedzielę 25 marca w 1945 roku.

Interaktywna mapa pierwszych drukarni

Zbiór czasopism został poszerzony o pozycje, które ukazywały się w latach od 1945 do 1989 r. - Nowością są gazety, które ukazywały się po 45 roku. Mocno eksponujemy m.in. wydawnictwa Solidarności śląskiej - mówi Aleksander Spyra, twórca i kustosz Muzeum Prasy Śląskiej.

W odnowionej sali zainstalowano także nową pomoc dydaktyczną. Jest nią mapa przedstawiająca lokalizacje najstarszych i najważniejszych drukarni na Śląsku z pulpitem do interaktywnej prezentacji. - Atrakcja ta cieszy się już dużym zainteresowaniem ze strony najmłodszych ale i nie tylko - mówi Raszka. Mapa pokazuje jak na przestrzeni lat rozwijały się drukarnie na Śląsku. Ciekawostką jest, że np. na mapie nie umieszczono Katowic. - Pierwsze drukarnie powstały tu dopiero pod sam koniec XIX wieku - wyjaśnia Aleksander Spyra.

Ponadto w sali na poddaszu znajdziemy także zabytkowe urządzenia introligatorskie takie jak nożyce, gilotyny i bigówkę. Więcej maszyn drukarskich, oraz zbiory pokazujące dzieje tekstu w historii od momentu jego powstania, znajdują się w salach na pierwszym piętrze muzeum. Tam też można zobaczyć najnowszy nabytek muzeum. Jest tu od miesiąca - duży plakat wyborczy z 1922 roku. - Jest na nim olbrzymia ilość partii wyborczych od komunistycznych po mniejszości żydowskie. Mnóstwo nazwisk m.in. Korfanty, Rataj, Dmowski. I to jest nasz okręg cieszyńsko- bielsko- pszczyński. Bardzo ciekawa rzecz -podkreśla kustosz muzeum i dodaje, że plakat przyniosła prywatna osoba.

Dobra wiadomość dla tych, którzy planują odwiedzić muzeum jest taka, że pierwszego i drugiego kwietnia w ramach ogólnopolskiej akcji „Polska zobacz więcej - weekend za pół ceny” wstęp do Muzeum oraz do Izby u Telemanna będzie o połowę tańszy. Bilet normalny do muzeum będzie kosztował 4zł a ulgowy 2,50. Za wejście do Izby do Telemanna wszyscy w promocyjnej cenie zapłacą 1 zł.