Pszczyna: Tu żubry jeżdżą samochodem, a romanse nie są tajemnicą

Przed pojawieniem się pierwszego śniegu to ostania już w tym roku okazja by zobaczyć Pszczynę w tylu kolorach. Pszczyński zamek w jesiennej scenerii wygląda pięknie, ale prawdziwe bajkowy klimat panuje teraz w parku zamkowym. Koniecznie trzeba się tu wybrać na długi spacer, bo zakończył się właśnie remont jej głównej alejki.

Romans, którego nie dało się ukryć przed światem

Nowa betonowa kostka z granitową strukturą układana w parku była od lipca. Dziś cieszy nie tylko oko, ale przede wszystkim osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich i rodziców pchających wózki swoich małych pociech. Pod koniec miesiąca tak samo wygodnie będzie na pszczyńskiej starówce, gdzie właśnie trwa wymiana płyty głównej rynku. Ta inwestycja zakończyć się jednak może wraz z pierwszym śniegiem, a wtedy na podziwianie kolorowego parku będzie już za późno.

Dlatego do Pszczyny trzeba się wybrać jak najszybciej, tym bardziej, że w zamku pszczyńskim trwa wyjątkowa wystawa „Galeria portretów“. Dzieła ukazują członków trzech rodów panujących w Pszczynie od poł. XVI w. po I poł. wieku XX - Promnitzów, Anhaltów oraz Hochbergów, a także osoby z nimi skoligacone. Dlaczego wystawa jest wyjątkowa? Bo nie jest nudna, a najlepsze czeka nas na koniec zwiedzania, które kończy się przy fotografiach pary, która poruszyła śmietankę towarzyską w dwudziestoleciu międzywojennym.

To Klotylda de Silva y Gonzalez de Candamo, młoda arystokratka hiszpańska, którą stary książę pszczyński Jan Henryk XV, poślubił po rozwodzie z Daisy, oraz Bolko, najmłodszy syn książęcy. Romansu nie dało się ukryć przed światem. Stary książę wniósł o rozwód, a rozwódkę poślubił jego syn Bolko, 12 lat od niej młodszy. Ich twarze są najmniej znane z całej rodziny książęcej. Tu widać ich w pełnej krasie.

CO ROBIĆ W WEEKEND W WOJ. ŚLĄSKIM?

Pszczyna jednak nie tylko „wysoką“ kulturą stoi, bo ta współczesna jest jej równie bliska. Dlatego warto tu przyjechać nie tylko na niedzielny spacer. W środę bowiem z okazji Święta Niepodległości odbędzie się coroczny koncert „Wolność“. Święto 11 listopada Pszczyna zawsze obchodzi radośnie! Poza uroczystościami patriotycznymi, tego dnia na fanów muzyki czeka wyjątkowe wydarzenie artystyczne. W koncercie „Wolność!“, którego pomysłodawcą jest Burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, uczestniczyli w ubiegłych latach tacy wykonawcy jak: Lao Che, Czesław Śpiewa, Cezik, happysad, Dawid Podsiadło.

Tym razem wystąpi zwycięzca ósmej edycji Must Be The Music, najbardziej rozpoznawalny w Polsce przedstawiciel sceny post-rockowej, związany z Pszczyną - zespół Besides. Grupa powraca z nową płytą „Everything Is“, a pszczyński koncert jest częścią trasy promującej to nowe wydawnictwo. Koncert Besides odbędzie się o godz. 19 w Pszczyńskiem Centrum Kultury. Bilety w przedsprzedaży są w cenie 20 zł, w dniu koncertu 25 zł, można je zamawiać również przez stronę Pszczyńskiego Centrum Kultury: www.pckul.pl.

Odwiedzając pszczyńskie wystawy czy koncerty warto również zajrzeć do Pokazowej Zagrody Żubrów, którą od połowy października zamieszkuje nowy żubr.
W Pszczynie żubry podróżują samochodem

Jak wygląda nowy żubr warto się dowiedzieć, chociażby dlatego, że tylko jego kilkunastokilometrowy transport kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Nowy Żubr do Pszczyny przyjechał bowiem... samochodem. To trzyletnia krowa - Platanka II z pszczyńskiej linii genetycznej, która została przewieziona z pobliskich Jankowic w celach reprodukcyjnych. - To piękna, zdrowa, samica - Platanka II. Jest ogromna szansa, że po skrzyżowaniu z najstarszym naszym bykiem - Plawiantem, będziemy mieć piękny i przede wszystkim zdrowy przychówek - mówi Grzegorz Czembor, dyrektor Pokazowej Zagrody Żubrów w Pszczynie. Nowa mieszkanka zagrody została ściśle wyselekcjonowana z liczącego ponad 40 sztuk stada z Jankowic. Operacja jej zwabienia i transportu trwała zaledwie kilka godzin. - Za pomocą bram i zagród została oddzielona od stada i zwabiona do skrzyni. Następnie żubrzyca została przewieziona samochodem do naszej zagrody - mówi dyrektor Czembor.

Agencja Rozwoju i Promocji Ziemi Pszczyńskiej, która zarządza pszczyńską zagrodą, na pokrycie kosztów związanych z przemieszczeniem żubra oraz paszę i opiekę weterynaryjną otrzymała ponad 30 tys. zł dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach. Pszczyńską zagrodę najlepiej odwiedzać w godzinach karmienia żubrów czyli w czasie zimowy o godz. 9, 11, 13 i 15, wtedy żubry podziwiać można z bliska. Zagroda czynna jest do godz. 16. Za normalny bilet do zagrody trzeba zapłacić 10 zł, a za ulgowy 7 zł.

Żubry z których słynie Pszczyna można odwiedzać również w pobliskich Jankowicach. Ośrodek Hodowli Żubrów i Edukacji Leśnej otwarty jest dla zwiedzających od poniedziałku do piątku w godz. od 10 -17 a w soboty i w niedziele od 10 -20. Tu za wstęp nic nie płacimy.
To tylko rzut kamieniem, a też jest pięknie

Jesienią odwiedzając Pszczynę koniecznie trzeba zajrzeć również do pobliskich Goczałkowic i Poręby.

Goczałkowicki park zdrojowy, choć jest o wiele mniejszy od pszczyńskiego, prezentuje się równie dobrze. I podobnie jak główna alejka w parku pszczyńskim dopiero co przeszedł rewitalizację. Osoby, które dawno tu nie były zaskoczy z pewnością widok zmodernizowanego zabytkowego budynku dworca PKP. W parku zdrojowym latem powstały też nowe alejki i siłownia pod chmurką. Warto też zajrzeć do szpitala uzdrowiskowego i przywieźć ze sobą do domu trochę solanki czy borowiny. To nowość! Dotychczas goczałkowickie surowce były dostępne jedynie podczas zabiegów w uzdrowisku.

Przemieszczając się jednak nieco bliżej centrum Goczałkowic dotrzemy do Ogrodów Kapias, które jeszcze do 23 grudnia są otwarte dla zwiedzających. Następna szansa na ich zwiedzanie pojawi się dopiero w marcu. Od poniedziałku do piątku liczne ozdobne ogrody zwiedzać można w godz. od 8 do 19 a w niedzielę od 10 do 19.

O tej porze roku podobnie jak park zamkowy czy zdrojowy obowiązkowo trzeba odwiedzić również Bażantarnie w Porębie. Zachwyci Państwa nie tylko późnoklasycystycznym, ufundowany przez księcia pszczyńskiego Fryderyka Erdmanna i wybudowany w latach 1792-1800 według projektu Wilhelma Puscha budynek, ale przede wszystkim to co jest wokół niego.

Współpraca: Jolanta Pierończyk

*Alarm smogowy dla woj. śląskiego OTO ZAGROŻONE MIASTA
*Wypadek karetki w Katowicach: Wjechała w przystanek. Są ranni ZDJĘCIA
*Czy grozi Ci ślepota? ZRÓB TEST Sprawdź swoje oczy w 2 minuty
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ