Puchar Ameryki Polonii Bytom wygląda jak nowy

Tomasz Kuczyński
Walter Winkler (z lewej) i Jan Liberda ze swoim pucharem
Walter Winkler (z lewej) i Jan Liberda ze swoim pucharem MARZEN BUGAŁA
Konserwatorzy zabytków z Muzeum Narodowego we Wrocławiu przez miesiąc pracowali nad przywróceniem pierwotnego wyglądu Pucharu Ameryki, który piłkarze bytomskiej Polonii zdobyli w 1965 roku. Wczoraj pokazano efekt ich pracy, w obecności m.in. zawodników wspaniałej drużyny, Jana Liberdy i Waltera Winklera. - Łza się w oku kręci, gdy wspominam tamte czasy - przyznał Winkler.

- Pierwszy raz dostaliśmy do renowacji trofeum sportowe - mówili Roman Kołakowski i Marcin Sokolnicki. - Trzeba było rozłożyć puchar na poszczególne części, które trafiły do różnych roztworów. Puchar jest posrebrzany, farba ochronna w wielu miejscach odpadła oraz ściemniała i stała się żółta. Musieliśmy dorobić brakujący element, czyli złamaną rękę triumfującej Nike z wieńcem laurowym. Korzystaliśmy z internetu, tam nie brakowało ilustracji tego pucharu. Został zabezpieczony na lata, ale w czasie jego przenoszenia najlepiej korzystać ze specjalnych rękawic.

Wygląda na to, że w Bytomiu jest jedyny oryginalny Puchar Ameryki. Czterokrotny zdobywca tego trofeum, czyli Dukla Praga zgłosiła się do Polonii prosząc o pomoc w przygotowaniu repliki.

- Wygraliśmy właśnie z Duklą, w następnym roku już nie było meczów o ten puchar, dlatego został u nas - uśmiecha się Winkler, a Liberda ze swadą opowiada: - Wiedziałem, że wygramy z drużyną z Pragi. To były rosłe chłopaki, a my mieliśmy małych, szybkich zawodników. Zakręciliśmy im w głowach! W dodatku grał u nas najlepszy bramkarz na świecie, czyli "Szymek"! (Edward Szymkowiak).

Bytomianie w Nowym Jorku byli wręcz rozpieszczani przez Polonusów. Dostali wiele pamiątek i na lotnisku musieli zrzucić się na zapłacenie za nadbagaż. 30 tys. dol. nagrody za triumf trafiło do PZPN. - Sami dostaliśmy po 24 złote - dodaje Winkler, który ciągle ma w pamięci tłumy witające zespół w Bytomiu - Ludzi było więcej niż na 1 maja!

Odnowiony Puchar Ameryki można oglądać w Biurze Promocji Miasta na Rynku, a konserwatorzy już przygotowują się do nowego wyzwania. Mają stworzyć replikę innego trofeum Polonii, Pucharu Karla Rappana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie