Puchar Świata: Kapitalny powrót Polaków, porażka wisiała w powietrzu! [ZDJĘCIA]

Po raz kolejny sprawdziło się stare, siatkarskie porzekadło - kto nie wygrywa meczu 3:0, ten przegrywa 2:3. Biało-czerwoni znowu udowodnili, że to oni są mistrzami świata i nigdy się nie poddają. Walka do końca opłaciła się, bo zwycięstwo nad Iranem może okazać się bezcenne w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata.

Polacy źle weszli w to spotkanie. Dali się zdominować zwłaszcza na zagrywce. Rywale posyłali na tyle mocne piłki, że skutecznie odrzucili nasz zespół od siatki. To wystarczyło, by zdobyć bezpieczną przewagę i dowieźć ją do końca partii.

W drugiej odsłonie na boisku pojawił się Fabian Drzyzga w zamian za Grzegorza Łomacza. W przyjęciu natomiast trener Stephane Antiga posłał do boju Mateusza Mikę. Te zmiany okazały się strzałem w dziesiątkę. Polacy wreszcie zaczęli grać, ale... w samej końcówce to Persowie znowu mogli się cieszyć, tym razem wygrywając do 23.

Polscy siatkarze pokonali Iran, kolejny krok w stronę igrzysk. "W połowie maratonu nie myśli się o mecie"

Ten set mógł zadziałać w dwie strony - albo totalnie podciąć biało-czerwonym skrzydła albo ich podrażnić. Na szczęście, Polacy się zmobilizowali i zaczęli przejmować inicjatywę w tym pojedynku. Tej nie oddali już... do końca spotkania! Świetnie prezentował się zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk, Mateusz Mika, swoje robili też Mateusz Bieniek i Bartosz Kurek. Po koncertowej grze w drugiej części meczu, drużyna Stephane'a Antigi mogła cieszyć się z czwartego zwycięstwa w Pucharze Świata.

Polacy w Japonii nadal są zatem niepokonaną drużyną. Obecnie mają na swoim koncie 11 punktów i plasują się tuż za Amerykanami (12 punktów).

Polska - Iran 3:2 (18:25, 23:25, 25:15, 25:20, 15:11)

Polska: Łomacz, Buszek 4, Bieniek 8, Kurek 19, Kubiak 12, Nowakowski 11, Zatorski (libero) oraz Drzyzga 1, Mika 14, Konarski.

Iran: Marouf 2, Mirzajanpour 11, Ebadipour 7, Seyed 13, Ghafour 18, Gholami 8, Marandi (libero) oraz Mahdavi, Ghaemi 3, Senobar, Manavinezhad.