Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustułka: Mniejszość śląska jest, czy jej nie ma? Czy istnieje język śląski?

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Agata Pustułka ARC Dziennik Zachodni
Zgoda Sądu Okręgowego w Opolu na rejestrację i legalne działanie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, którą wyraził w swojej decyzji w miniony piątek, to przełom, bo w świetle prawa po raz pierwszy w historii Rzeczpospolitej Polskiej, oficjalnie działa organizacja, w której nazwie znalazło się określenie "narodowość śląska".

Choć sąd zaznaczył, że nie rozstrzyga kwestii, czy taka narodowość istnieje, czy też nie, to można uznać, że zezwalając na zrzeszanie się Ślązaków, usankcjonował istnienie narodowości śląskiej.

W sumie mamy teraz wielki galimatias. Z jednej strony wynik spisu powszechnego, w którym 817 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską, ujawnił istnienie śląskiej jako największej mniejszości w Polsce, a z drugiej, ta najliczniejsza mniejszość nie została dotąd wpisana na listę mniejszości do ustawy.

A gdyby podczas spisu zadeklarowało się na przykład kilkaset tysięcy obywateli jako osoby narodowości francuskiej, angielskiej czy węgierskiej? Taki fakt statystyczny i polityczny trudno byłoby władzom zlekceważyć. W przypadku Ślązaków mamy do czynienia z wyczekiwaniem, jak sytuacja będzie się rozwijać i jakie inicjatywy będą forsować regionaliści.

Czy teraz śląskie organizacje, zwłaszcza te skupione w Radzie Górnośląskiej, będą zabiegać o uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną? Piotr Długosz, jeden z liderów SONŚ, powiedział mi, że nie wie, i że początkowo istniał pomysł, by forsować ten plan razem z Kaszubami.

Z kolei Andrzej Roczniok, który od 16 lat zabiega o rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej, twierdzi, że mniejszość śląska jest, istnieje, co potwierdził spis.

Ślązacy nie należą jednak do mniejszości chronionych, jak te wpisane do ustawy, np. niemiecka czy karaimska.
Co daje wymiernego bycie uznaną i wpisaną do ustawy mniejszością? Przede wszystkim specjalne przywileje wyborcze. Komitety wyborcze mniejszości nie muszą przekraczać 5 proc. progu wyborczego. Tymczasem warunkiem rejestracji SONŚ było wstrzymanie się od działalności politycznej, w tym startu w wyborach.

Dziś sprawą priorytetową dla działaczy śląskich organizacji jest przyszłość języka śląskiego. Śląszczyzna w myśl obecnie obowiązującego prawa nie jest uznawana za język. Mimo iż rząd wydał ostatnio negatywną opinię na temat zmiany statusu z gwary śląskiej na język regionalny, to jednocześnie nazwa "język śląski" znalazła się w rozporządzeniu ministra administracji i cyfryzacji w sprawie rejestracji nazw geograficznych!

Język śląski ma tam nadany kod ISO639-3 szl, co oznacza, że minister rządu, który nie uznaje śląskiego za język, nadał mu taki status w polskich dokumentach.

Trudno więc mówić o spójnym traktowaniu problemu przez Warszawę, skoro z jednej strony to samo ministerstwo wydaje dwie sprzeczne opinie w tej samej sprawie. Jedną na zamówienie rządu, drugą dla własnej wygody dokumentacyjnej.
Czy zatem jest ten język, czy go nie ma?


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!