Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustułka: Politycy PiS boją się prezesa Jarosława Kaczyńskiego bardziej od koronawirusa

Agata Pustułka
Agata Pustułka
ARC DZ
Przyzwyczailiśmy się, że "szeregowy" poseł rządzi Polską podejmując decyzje, za które nie poniesie prawnej odpowiedzialności. Myślę, że po śmierci brata w katastrofie samolotowej, Jarosław Kaczyński uznał, że nie musi się już liczyć z nikim i niczym.

Jarosław Kaczyński doprowadził do zwycięstwa PiS we wszystkich wyborach, rozdał stołki i różne benefity związane z władzą, przywiązał do siebie wyznawców, którzy wiedzą, że raz zdobytych przywilejów oddać nie mogą. Bo wielu z nich za swoje czyny skończy na śmietniku historii, a jeszcze wcześniej przed niezależnymi sądami.

Politycy PiS w większości mierni, bierni, ale wierni boją się swojego wodza bardziej niż koronawirusa i za każdą cenę będą forsować przeprowadzenie ostatniego aktu politycznej tragedii, jaką jest wybór na drugą kadencję Andrzeja Dudy, który prowadzi swoją kampanię i na Jasnej Górze, i na TikTok-u.

Nie mam nic przeciwko politycznym rozgrywkom, pułapkom zakładanym na siebie przez konkurentów. Taka jest polityka, raczej brudna, niekiedy zbiera się od niej na wymioty, ale w sumie pociąga, bo pociągająca jest władza, możliwość przeprowadzenia zmian.

Jednak władza dla samej władzy jest samobójcza. W sumie warto coś po sobie dobrego zostawić. To oczywiście idealistyczne podejście, ale paru polityków, jak np. Angela Merkel, nie będzie chciało i nie zostawi po sobie zgliszczy. Paru przyzwoitych w polskiej polityce, w każdym obozie, też się znajdzie. Ale ich przyzwoitość ginie w natłoku propagandy.

Jeśli więc darowałabym politykom ich gierki, to nie daruję szafowania życiem obywateli, a z tym właśnie mamy do czynienia. I nie chodzi mi tylko o bezsensowne parcie do prezydenckich wyborów. Oburza mnie fakt, że w okresie największej od lat epidemii w dziejach Polski, nie jest wykonywana odpowiednia liczba testów na koronawirusa, że nie mają ich wykonanych lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, którzy stoją na pierwszej linii walki z zarazą, a jeśli służb medycznych zabraknie, to z pewnością nie uzdrowi nas złotousty prezydent, nie uczyni tego także "wszystkomogący" prezes.

Zobacz koniecznie

Powinniśmy się domagać, by testy na koronawirusa były powszechnie dostępne, ale przede wszystkim, by chroniły szpitale. Z przerażeniem patrzę, jak wyłączane są z pracy kolejne oddziały szpitalne, jak zamykane są - niczym twierdze - domy opieki dla seniorów, że hospicjum "Cordis" musi przyjmować pacjentów bez wykonanych wcześniej testów, a przecież przedostanie się tam wirusa oznacza śmiertelne niebezpieczeństwo dla wszystkich. (Swoją drogą jestem ciekawa, czy Jarosław Kaczyński miał przeprowadzony taki test).

Nie przegap

Dziś rosną notowania ministra zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego. Też zdecydowanie wolę słuchać jego niż premiera Mateusza Morawieckiego, który teraz w ramach misji kamikadze namawia do wyborów prezydenckich i gani, jak to inni fatalnie radzą sobie z chińska zarazą.

Zobacz koniecznie

Prof. Szumowski jest lekarzem, obowiązuje go pewien honorowy kodeks, by mówić prawdę pacjentom. Jarosława Kaczyńskiego obowiązuje tylko prawda, jaka jest dla niego wygodna. Panie ministrze zdrowia: to pan powinien powiedzieć, że wybory prezydenckie nie mogą się odbyć i że wreszcie trzeba zacząć masowo wykonywać testy na koronawirusa Polakom.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera