Rachunki za ogrzewanie w górę. Ile zapłacimy?
Choć zima 2020/2021 zaczęła się łagodnie, to wraz z upływem czasu zaczęła pokazywać swoje mroźne oblicze. A od niego zdecydowanie wszyscy odwykli. Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu i w październiku temperatury utrzymywały się na relatywnie niskim poziomie.
Atak zimy jednak nastąpił, co ostatecznie przełoży się na wzrost kosztów za sezon grzewczy 2020/2021. Jak wynika z publikacji serwisu money.pl - w porównaniu do roku 2020 rachunki za ogrzewanie mogą wzrosnąć nawet o 30 procent, a zima się jeszcze nie skończyła.
Jak pisze money.pl, który powołuje się na dane HRE Investments, zapotrzebowanie na ciepło do końca lutego 2021 będzie o ponad 17 procent wyższe niż w roku ubiegłym.
Sroga zima spowodowała wzrost kosztów za sezon grzewczy 2020/2021
Kieszenie Polaków wraz z nowym rokiem zostały obciążone również podwyżkami:
- cen gazu,
- cen prądu.
Przypomnijmy, że opłata mocowa przyczyni się do zwiększenia wydatków u osób, które ogrzewają swoje domy za pomocą prądu.
Jak pisze money.pl w lepszej sytuacji są osoby, które korzystają z opału lub ciepła z sieci miejskiej. W wypadku drugiego rozwiązania ceny rosły wolniej, niż w wypadku energii elektrycznej. Ci, którzy korzystali z tych źródeł muszą liczyć się ze wzrostem rachunków za ogrzewanie na poziomie 15 do 20 procent.
Źródło: money.pl.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?