Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Racibórz nie będzie miał swojego parku kulturowego. Remis podczas głosowania nad ważną uchwałą. Kilka lat przygotowań na marne

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Remis podczas głosowania nad ważną uchwałą
Remis podczas głosowania nad ważną uchwałą arc, UM Racibórz
Kilka lat przygotowań i jedna decyzja radnych, która - przynajmniej na razie - przekreśliła utworzenie parku kulturowego „Park Kulturowy Serce Starego Raciborza”. Projekt miał być odpowiedzią na przypadkową zabudowę i wielkoformatowe reklamy, które stały się częścią raciborskiej historycznej starówki. Utworzenie parku kulturowego miało pozwolić na stworzenie prestiżowej przestrzeni w centrum miasta o wysokiej estetyce i historycznych walorach, które miały przyciągać zarówno samych mieszkańców Raciborza, jak i turystów z innych regionów. Postanowieniem radnych, w najbliższym czasie parku jednak nie będzie.

Nie będzie parku kulturowego w Raciborzu

Raciborscy radni podjęli decyzję, że w najbliższym czasie nie zostanie utworzony „Park Kulturowy Serce Starego Raciborza”, który miał chronić historyczną część starego miasta przed zalewem reklam, banerów i nieestetyczną zabudową. A tych rzeczywiście nie brakuje. Uchwała została przygotowana właśnie z myślą o ochronie krajobrazu kulturowego oraz wyróżniającej się pod względem historycznym, zabytkowej części Raciborza. Swoim zasięgiem, park miał obejmować teren starówki z przedmieściem Bronki, przestrzeń po dawnej fabryce czekolady, ulicę Stefana Batorego, a także teren placu Dworcowego.

Zdaniem miejskiej konserwator zabytków, wieloletnie działania, które doprowadziły do ostatecznego opracowania dokumentu, są sukcesem wszystkich tych, którzy nad nim pracowali i stały się szansą dla Raciborza.

- Przeszłość nie zawsze była dla Raciborza łaskawa, dlatego warto chronić każdą historyczną zabudowę, kamienicę, kościół, układ ulic, a nawet drzewo. Racibórz jest idealnym miejscem do życia. To jego ludzka skala i urbanistyka przyjazna człowiekowi wymaga zauważenia i docenienia. Park kulturowy jest jednym z narzędzi, za pomocą których można wydobyć wspaniałe cechy Raciborza - podkreślała podczas ostatniej sesji Maria Olejarnik, miejska konserwator zabytków.

Jak podkreślała raciborska konserwator, park kulturowy nie miał niczego ograniczać, a wręcz przeciwnie. Miał spowodować odkrycie detali, kolorów i kształtów oraz pamięć o tym, którzy na przestrzeni wieków tworzyli Racibórz.

- Ograniczenie reklam i banerów jest dzisiejszą potrzebą. W trakcie boomu gospodarczego nikt nie przewidział skutków zalewu przestrzeni publicznej reklamami, a skutek ten jest szczególnie bolesny dla przestrzeni historycznych. Prowadzi do zaniku świadomości, że przestrzeń ta ma historię. Nie bez powodu w nazwie parku znalazło się "serce" - dodawała Maria Olejarnik.

Problem w tym, że radni zdecydowali inaczej. Podczas kwietniowej sesji padł remis. 10 radnych było "za", tylu samo było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. W trakcie głosowania z sali wyszedł radny Mirosław Lenk. Nie było jednak dogrywki, gdyż remis oznaczał, że uchwała przepadła.

Choć podczas sesji radni nie chcieli zabierać głosu, na poprzedzających sesję komisjach tłumaczono, że zapisy uchwały nie są precyzyjne. Radni wskazywali, między innymi, na wątpliwości dotyczące zagospodarowania placu Długosza i wkomponowania go w otoczenie zabudowy o odmiennym stylu. Obawy dotyczyły również ogródków na raciborskim rynku.

Impas trwa w najlepsze

Decyzja radnych i fiasko powstania parku kulturowego, nie pozostały obojętne wobec wiceprezydenta Raciborza, który wydał w tej sprawie stosowne oświadczenie.

- Dramatyczne jest to, że uchwała ta jest jednym z najlepiej przygotowanych dokumentów, jaki powstał w raciborskim samorządzie w ostatnich latach. Jej treść jest w pełni profesjonalnie przygotowana przez zespół składający się z miejskiej konserwator zabytków i naczelników niemal wszystkich wydziałów naszego urzędu oraz poddana szerokim konsultacjom - zarówno z autorytetami nauki, praktykami jak i mieszkańcami oraz przedsiębiorcami. Wszystkie głosy mieszkańców wyrażone w ankietach i podczas warsztatów – mówiły o tym, iż oczekują oni od władz miasta objęcia tego terenu szczególną uwagą i poprawy jego atrakcyjności! - oświadczył Dawid Wacławczyk, wiceprezydent Raciborza.

Jak podkreślał zastępca Dariusza Polowego, podczas przygotowania dokumentu wzięto pod uwagę dziesiątki uwag wszystkich radnych, którzy zdecydowali się zabrać głos w dyskusji. Dodawał, że uchwała była była opiniowana i wsparta przez Wydział Architektury Akademii Nauk Stosowanych z Raciborza oraz Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

- Raciborskiemu Parkowi Kulturowemu poświęciliśmy też specjalną konferencję naukową, która odbyła się na naszej raciborskiej uczelni… Niestety, nikt z radnych którzy odrzucili uchwałę – nie wziął w niej udziału - podkreślał wiceprezydent Wacławczyk.

Park kulturowy jako forma ochrony śródmieścia przed bylejakością

Park kulturowy w Raciborzu miał być ustawową formą ochrony zabytków, znajdujących się na terenie starego miasta z przedmieściem Bronki, terenem po dawnej fabryce czekolady, ulicą Stefana Batorego, a także terenem Placu Dworcowego. To miejsca, które wyróżniają się wartością historyczną, zielenią i zachowanym układem urbanistycznym. Raciborski Park Kulturowy miał przeciwdziałać "zarastaniu" historycznego starego miasta przypadkową zabudową oraz zapobiegać zdominowaniu starówki przez wielkoformatowe reklamy, banery i nieuporządkowane szyldy.

Remis podczas głosowania nad ważną uchwałą
Remis podczas głosowania nad ważną uchwałą arc, UM Racibórz

- Miał pokazać na arenie ogólnopolskiej, że historia i dziedzictwo Raciborza są ważne i cenione przez jego mieszkańców, którzy wymagają, żeby kreować przestrzeń starego, 800-letniego miasta z poszanowaniem nawarstwień historycznych, bez krzykliwych bannerów i przypadkowo powieszonych szyldów - podkreślał Dawid Wacławczyk.

Stworzenie Raciborskiego Parku Kulturowego miało spowodować, że obręb starego miasta stanie się jeszcze bardziej atrakcyjny pod względem historycznym. Prestiżowa przestrzeń o wysokiej estetyce, miała spowodować ożywienie centrum miasta i przyciągnięcie do Raciborza turystów.

Kilka lat przygotowań spełzło na niczym

Prace nad powstaniem Raciborskiego Parku Kultury rozpoczęły się już w 2018 roku, jeszcze za czasów prezydentury Mirosława Lenka. Rok później, radni podjęli decyzję o przygotowaniu stosownej uchwały intencyjnej. Projekt uchwały został pozytywnie zaopiniowany przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, co dawało szansę na realizację pomysłu.

Kolejne lata przynosiły warsztaty, wizyty studyjne a także spotkania i konsultacje nad projektem utworzenia parku z przedsiębiorcami oraz mieszkańcami.

- Odbywały się również wielogodzinne dyskusje na komisjach i sesjach. Wynikłe w tym czasie wnioski zostały wzięte pod uwagę - podkreślała Miejska Konserwator Zabytków.

Władze Raciborza wymieniały się spostrzeżeniami z innymi samorządowcami, które również przygotowują się do utworzenia podobnych parków kulturowych. To chociażby nieodległa Pszczyna, gdzie prace są już na ostatniej prostej. Z kolei raciborscy radni kilkukrotnie przekładali głosowania nad uchwałą. Gdy wreszcie 26 kwietnia pochylono się nad kwestią utworzenia parku, remisowy wynik głosowania spowodował, że parku nie będzie. Przynajmniej na razie.

Nie przeocz

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera