Racibórz. Rafako upadnie? Firmy z Niemiec i Litwy zgodziły się na redukcję długów, a polskie spółki państwowe... nie. Senator żąda wyjaśnień

Sytuacja finansowa spółki Rafako jest dramatyczna. Do niedawna zatrudniała ona 1700 osób. I chociaż zwolni 1/4 pracowników, wciąż będzie największym pracodawcą w Raciborzu. Brak zleceń z dużych państwowych firm pogrąży firmę, tak samo jak brak zgody na układ restrukturyzacyjny. A jedyni, którzy się nie zgodzili m.in. na redukcję długu i rozłożenia go na raty (mowa o ok. 400 mln zł) to przedstawiciele państwowych gigantów.

Ewentualna upadłość przedsiębiorstwa przyczyni się nie tylko do bezrobocia zatrudnionych tam osób, ale również może bardzo negatywnie wpłynąć na losy wielu polskich firm podwykonawczych. Senator Ewa Gawęda podjęła interwencję u wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz wiceministra aktywów państwowych i pełnomocnika rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artura Sobonia w sprawie zagrożenia dalszego funkcjonowania Rafako.
W oświadczeniu pisze, że spółka ma strategiczne znaczenie dla przyszłości sektora energetycznego. Jednak od wielu tygodni pojawiają się niepokojące sygnały o trudnej sytuacji spółki RAFAKO S.A. i jej dalszej przyszłości.

- Spółka zasila budżet państwa i samorządu lokalnego podatkami. W latach 2015-2019 spółka zapłaciła w Polsce ponad 463 mln zł podatków z tytułu podatków CIT, VAT, podatku od nieruchomości oraz użytkowania wieczystego - przypomina pani senator. Informuje, że dzięki firmie istnieje kilkuset innych podmiotów, podwykonawczych.

- Blisko 1 mld przychodów Rafako trafia do 790 dostawców, z czego 88 procent z nich stanowią polskie przedstębiorstwa – przypomina.

Firma oddała właśnie do użytku potężną inwestycję w elektrowni - Blok Jaworzno 910.

- Na bankructwie RAFAKO ucierpią mieszkańcy województwa śląskiego. Zatrudnienie straci wówczas ok.1500 pracowników, którzy pozostaną bez realnych perspektyw na szybkie zatrudnienie w regionie. Szacuje się, że w samym tylko powiecie raciborskim stopa bezrobocia może wzrosnąć nawet o 50 proc – czytamy w oświadczeniu.

Sęk w tym, że spółki skarbu państwa mogą przyłożyć rękę do upadku. Zagłosowały przeciwko (z grupy Energa, Gas System, Polimex) przeciwko zawarciu przez Rafako układu z wierzycielami w ramach toczącego się postępowania restrukturyzacyjnego. A nie miały z tym problemy choćby zagraniczne spólki, którym Rafako też jest winne pieniądze, m.in. z Niemiec, Litwy. Zgodziły się także wszystkie małe przedsiębiorstwa polskie, z którymi współpracuje.

- Brak podpisania układu, za którym głosowali podwykonawcy i inne zagraniczne spółki, równoznaczny jest z upadłością Rafako. Czy głosowanie spółek Skarbu Państwa przeciwko układowi restrukturyzacyjnemu nie oznacza braku należytego zabezpieczenia interesów ekonomicznych Skarbu Państwa? Czy w świetle decyzji Zarządu spółki o pozyskaniu inwestora, instytucje i podmioty kontrolowane przez Skarb Państwa nadzorują ten proces i podejmują działania, aby zapobiec przejęciu polskiej firmy przez kapitał zagraniczny, np. Rosyjski czy chiński? W spółce Rafako potwierdzają, że zatwierdzenie układu restrukturyzacyjnego przez sąd to kolejny etap w restrukturyzacji spółki, która rozpoczęła się we wrześniu 2020 roku.

- W tym czasie wiele udało się już zrobić, znacznie ograniczono koszty funkcjonowania, uproszczono strukturę organizacyjną, trwa trudny proces redukcji zatrudnienia - o 1/4 zmniejszy się liczba pracowników. Ale wciąż Rafako będzie jednym z większych pracodawców w regionie – wyjaśnia Jacek Balcer, rzecznik prasowy Rafako przyznając jednocześnie, że władze firmy cieszy zainteresowanie losem spółki ze strony władz.

- I to zarówno prezydenta miasta jak i ważnych polityków ze Śląska. Odbieramy to jako wyraz troski o o losy zakładu z ponad 70-letnią historią, który daje pracę mieszkańcom, utrzymanie ich rodzinom a zarazem zlecenia wielu małym i średnim firmom z regionu, dla których spółka jest dużym klientem – wyjaśnia.

Po restrukturyzacji Rafako chce skupić się na działalności zakładu produkcyjnego w Raciborzu. Spólka nie planuje już być generalnym wykonawcą tak dużych inwestycji, jak oddany niedawno z sukcesem do użytku nowy Blok 910 MW w Jaworznie, ale nadal będzie obecna w projektach związanych z ochroną środowiska. Chce też modernizować bloki energetyczne, które trzeba dostosować do nowych norm emisji. Dobrze wiedzieć, że większość bloków istniejących w Polsce budowała właśnie raciborska firma, która jest ostatnim polskim przedsiębiorstwem z tej branży.