Racibórz. Znów popłynęli Odrą na pływadłach. 156 marynarzy przepłynie ok. 40 kilometrów Odrą na własnoręcznie wykonanych konstrukcjach

Na pływadłach, czyli powstałych najpierw w wyobraźni twórców, a potem własnoręcznie przez nich stworzonych konstrukcjach pływających wypłynęli w rejs Odrą uczestnicy kolejnej edycji Pływadła. To nic innego jak spływ rzeką Odrą, który jednak za sprawą tego, czym płyną jego uczestnicy jest wyjątkowy. I to, jak zaznaczają organizatorzy w skali europejskiej.

W tegorocznym wydaniu Pływadła, które odbywa się już po raz 23. na Odrę zwodowano 31 takich konstrukcji, na których zasiada dokładnie 156 osób. Rzeką mają do pokonania około 40 kilometrów z Raciborza do Kędzierzyna-Koźla, gdzie czeka ich meta. Uczestnicy Pływadła przepłyną między innymi przez Turze czy Bierawę.

23. edycja raciborskiego Pływadła odbywa się pod hasłem "Oprócz daru do pływania mamy pociąg do czytania". I to hasło jego uczestnicy wzięli sobie do serca, bo oprócz konstrukcji o charakterze satyrycznym: wyśmiewającym między innymi wysokie ceny paliw na stacjach, czy internetowy sklep z węglem, zmagający się z ogromnymi problemami w jego zakupie nie zabrakło też takich, które również niejednokrotnie humorystycznie nawiązywały do czytelnictwa.

"Dobra książka to rodzaj alkoholu - też idzie do głowy" dało się przeczytać na jednym z nich. Na pozostałych z kolei odnoszono się do kultowych pozycji, jak np. "Władcy Pierścieni", czy książki Jerzego Pilcha "Pod mocnym aniołem".

W tym roku Pływadła stały się częścią trwającego przez cały weekend w Raciborzu, a także wszystkich pozostałych miastach regionu Festiwalu Górnej Odry trwającego od 24 do 26 czerwca, którego program przewiduje w sumie 160 różnego rodzaju atrakcji i wydarzeń.

Nie tylko jednak one pokonały trasę wyjątkowego spływu z Raciborza do Kędzierzyna-Koźla. Oprócz nich w wodny rejs wyruszyło także kilkadziesiąt kajaków, a drogę wszystkim torują dziewiętnaście płynących na czele morsów.