Trener Dariusz Banasik stwierdził, że jego Radomiak będzie faworytem sobotniego meczu z Podbeskidziem. Miał prawo czuć się pewnie, bo sensacyjny lider podejmował Górali u siebie po serii sześciu zwycięstw z rzędu, a bielszczanie przyjechali do Radomia osłabieni brakiem trzech podstawowych piłkarzy - kontuzjowanego Tomasza Nowaka i wykluczonych za kartki Dmytro Bashlaia i Konrada Sierackiego. Absencja tego ostatniego sprawiła, że Krzysztof Brede musiał postawić w środku pola na 16-letniego Jakuba Bierońskiego, który w tym sezonie nie rozegrał w pierwszej lidze jeszcze ani jednej minuty. Jego zespół za nic jednak miał te przeciwności i zagrał na nosie pewnemu siebie beniaminkowi.
Obaj szkoleniowcy preferują ofensywny styl gry, dlatego nie mogło dziwić, że w pierwszej połowie kibice w Radomiu oglądali wymianę ciosów. Gospodarze rozpoczęli od wysokiego pressingu, chcieli szybko stłamsić rywali i objąć prowadzenie, ale Górale nie dopuścili ich do swojej bramki i sami zamienili na gola jedną z pierwszych groźnych okazji. Po raz szósty w tym sezonie do siatki trafił Marko Roginić. Chorwat w ostatnich tygodniach osiągnął wysoką formę i pokazuje atuty, dzięki którym został królem strzelców drugiej ligi słoweńskiej. W Radomiu otworzył wynik wykorzystując ze spokojem sytuację sam na sam z bramkarzem po podaniu Łukasza Sierpiny.
Mimo kilku okazji z obu stron, było to jedyne trafienie w pierwszej połowie. Drugą od mocnego uderzenia ponownie zaczął duet Roginić - Sierpina. Tym razem ten pierwszy asystował, wykorzystując prosty błąd obrońcy Radomiaka, a zbiegający ze skrzydła kapitan Podbeskidzia zdobył swoją drugą bramkę w sezonie.
Bielszczanie przez pewien czas kontrolowali przebieg gry, ale w końcówce nie obyło się bez nerwów. Na kwadrans przed końcem kontaktową bramkę dla Radomiaka zdobył Damian Nowak i gospodarze uwierzyli, że mogą odrobić straty. Było gorąco, trener Banasik za pretensje do arbitra został nawet ukarany czerwoną kartką, ale to skuteczne Podbeskidzie zadało decydujący cios. W doliczonym czasie gry Rafał Figiel zagrał do rezerwowego Ivana Martina, a ten wygrał pojedynek z obrońcą i pewnym uderzeniem zapewnił gościom zwycięstwo.
Radomiak Radom 1-3 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Damian Nowak 73' - Marko Roginić 22', Łukasz Sierpina 50', Iván Martín 90 + 3'
Radomiak: Mateusz Kochalski - Damian Jakubik, Michał Grudniewski, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Mateusz Michalski (61' Damian Nowak), Meik Karwot (83' Adam Banasiak), Rafał Makowski, Leândro, Patryk Mikita - Maciej Górski (46' Michał Kaput).
Podbeskidzie: Rafał Leszczyński - Bartosz Jaroch, Kornel Osyra, Aleksander Komor, Filip Modelski - Karol Danielak (78' Iván Martín), Rafał Figiel, Jakub Bieroński (67' Mateusz Sopoćko), Adrian Rakowski, Łukasz Sierpina (90' Damian Hilbrycht) - Marko Roginić.
żółte kartki: Abramowicz, Nowak, Banasiak - Sierpina.
sędziował: Paweł Malec (Łódź)
widzów: 3885
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?