Obecnie w Mysłowicach jest 136 rodzin zastępczych. Niestety na potrzeby miasta to kropla w morzu potrzeb, dlatego dzisiejszym festynem pracownicy MOPS-u w Mysłowicach oraz rodziny zastępcze chcą zachęcić innych do zostania rodziną zastępczą.
- To jest trudna, ale wspaniała decyzja. Rodzina daje poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. I oczywiście miłość. Tego właśnie potrzebują dzieci - mówi Sylwia Komraus, dyrektor MOPS w Mysłowicach.
Średnio rocznie 50 dzieci w różnym wieku potrzebuje rodzin zastępczych. I chociaż decyzja jest trudna to przynosi realną pomoc.
- Od zawsze kocham dzieci. Jak urodziłam syna to nie myślałam o drugim dziecku. Jednak w 2010 r. zobaczyłam w telewizji, że poszukują rodzin zastępczych. Zdecydowaliśmy się z mężem. Chcieliśmy dziecko w podobnym wieku co nasz Wiktor, który miał wtedy 6 lat. Trafił do nas 5-letni Kacper. Jest u nas już ponad rok-opowiada Barbara Ptak.
Obecnie Barbara Ptak ma dwójkę dzieci, którymi opiekuje się w formie rodziny zastępczej. Kacpra i czteromiesięczną Zosię.
- Jest Wiktor, Kacper, Igor i Zosia. Wszystkie dzieci kocham tak samo. Był u nas też Kubuś. Odbieraliśmy go ze szpitala. Był u nas 7 miesięcy. Rodzina zdecydowała się na adopcję Kubusia. Ciężko było się rozstać - dodaje Barbara Ptak.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?