Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafako upadnie? Na szali wojny z Tauronem los tysiąca ludzi, którzy mogą stracić pracę. We wtorek, 24 stycznia, mediacje ostatniej szansy

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie, Trajan Szuladziński, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, zawarcie kompromisu z Rafako oraz zabezpieczenie interesów podwykonawców i pracowników Rafako oraz samorządu Raciborza.
Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie, Trajan Szuladziński, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, zawarcie kompromisu z Rafako oraz zabezpieczenie interesów podwykonawców i pracowników Rafako oraz samorządu Raciborza. Tauron
Na wtorek, 24 stycznia, wyznaczono nowy termin mediacji przed Prokuratorią Generalną pomiędzy Tauron Wytwarzanie i Rafako w sprawie Bloku 910 MW w Jaworznie. Na 23 marca Tauron zapowiedział planowany przestój strojeniowy jaworznickiej jednostki. Rafako mówi o kampanii oszczerstw, która w przypadku braku porozumienia spółek, znajdzie finał w sądzie. Tauron zapowiada wolę porozumienia i wskazuje, że to spór gospodarczy, w który nie powinno mieszać się polityki. Nowy termin rozmów to zapowiedź mediacji ostatniej szansy między partnerami biznesowymi. Czy setki osób z raciborskiej spółki stracą pracę, gdy Rafako ogłosi upadłość? Tauron widzi możliwość zagospodarowania pracowników Rafako i ich podwykonawców.

Spis treści

Wojna gigantów: kto winien usterki przy inwestycji za 6 mld złotych w Jaworznie?

Rafako było wykonawcą nowego bloku energetycznego Taurona o mocy 910 megawatów w Jaworznie, którego budowa kosztowała ponad 6 mld złotych. Nowy blok Taurona ma być stabilnym źródłem energii, w którą zaopatrzy nawet 2,5 mln gospodarstw domowych na Śląsku. W założeniu ma to być jedna z najsprawniejszych jednostek tego typu w Europie. W porównaniu z istniejącymi blokami klasy 120 MW sprawność nowego bloku jest wyższa o 45 procent, a emisje SO2 i NOx niższe o ponad 80 procent, natomiast emisja CO2 zmniejszy się o około 31 procent.

Między spółkami od wielu miesięcy toczy się spór w kwestii problemów w działaniu bloku. Obydwie spółki wzajemnie obarczają się odpowiedzialnością za wadliwe funkcjonowanie jednostki, żądając od siebie równocześnie odszkodowań opiewających na ponad miliard złotych. Spółki wzajemnie kwestionują żądania przeciwnej strony.

Dla Rafako zapłata kwoty 1,3 mld złotych równa się z koniecznością ogłoszenia upadłości firmy

W tym przypadku pod znakiem zapytania pozostaje kwestia zatrudnienia tysięcy osób zatrudnionych w raciborskiej firmie oraz ich podwykonawców. Dotychczasowe mediacje mające prowadzić do kompromisu między stronami, kończyły się fiaskiem. Tauron zarzucił Rafako zerwanie mediacji, czemu spółka z Raciborza zaprzecza. Tauron i Rafako mają powrócić do rozmów w sporze dotyczącym bloku energetycznego w Jaworznie. Nowy termin mediacji ustalono na wtorek, 24 stycznia, na godzinę 9.

Czy wtorkowe mediacje przyniosą oczekiwany przełom w sprawie Bloku 910 MW w Jaworznie?

Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił Prezes Tauron Wytwarzanie, Trajan Szuladziński, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, zawarcie kompromisu z Rafako oraz zabezpieczenie interesów podwykonawców i pracowników Rafako oraz samorządu Raciborza.

- Liczymy na poważne rozmowy zmierzające do polubownego rozwiązania kwestii spornych. Warunkiem ich powodzenia jest wycofanie się Rafako z pomysłu dotyczącego nieuzasadnionych roszczeń, wydłużenia gwarancji oraz przedstawienia realnego harmonogramu usunięcia zidentyfikowanych wad i usterek - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, prezes spółki Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński.

Szuladziński podkreśla, że obydwie spółki zgadzają się co do konieczności usunięcia usterek, ale różnią je założenia co do sposobu, zakresu działań naprawczych oraz ich finansowania.

To nie parametry węgla powodują usterki na Bloku 910 MW - twierdzi Zarząd Tauronu

Na konferencji zwołanej na piątek, 20 stycznia 2023 roku przez Zarząd Tauron Wytwarzanie, obecni byli: Trajan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie, Wojciech Przepadło, wiceprezes spółki; Adam Kozera, szef Biura Analiz Chemicznych Tauron Wytwarzanie oraz Łukasz Zimnoch, rzecznik spółki. Tauron kolejny raz oświadczył, że to nie węgiel powoduje awarie bloku 910 w Elektrowni Nowe Jaworzno, a Rafako dodatkowo zmanipulowało wyniki badań jakości surowca podawanego do jednostki.

- Na wniosek sądu, Główny Instytut Górnictwa zbadał we wrześniu jakość węgla ze składowisk na terenie Elektrowni Nowe Jaworzno, wskazanych przez Rafako.
Rafako jednak wskazało GIG nieodpowiednie składy do zbadania próbek węgla spalanego w kotle. Próbki powinny być pobrane z próbopobieraków, a tak się nie stało. Rafako doskonale wiedziało, skąd pobierać odpowiedni węgiel, ale tego nie zrobiło - mówił na konferencji prezes Szuladziński. - Trudno oczekiwać od sądu znajomości miejsca, skąd materiał do miarodajnych badań powinien być pobrany, natomiast Rafako wie to doskonale - dodawał prezes.

Dalszy ciąg tekstu pod zdjęciem

Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie,
Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie, Trajan Szuladziński, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, zawarcie kompromisu z Rafako oraz zabezpieczenie interesów podwykonawców i pracowników Rafako oraz samorządu Raciborza. Rafako

Rafako odpiera te zarzuty, twierdząc, że próbki węgla pobrano zgodnie z procedurą

Próbki pochodziły z bunkra, czyli miejsca, do którego trafia węgiel faktycznie spalany na bloku oraz z próbopobieraków.

- Próbki węgla pobrane przez GIG były zarówno z próbopobieraków, jak i z bunkra, stamtąd węgiel trafia na młyny i bezpośrednio do kotła. Materiał pobrany był zgodnie z procedurą i w ilości, jaką wymagało badanie. To tak naprawdę węgiel, który w rzeczywistości szedł wtedy na kocioł i spowodował awarie - kontruje twierdzenia Tauronu Jacek Balcer, rzecznik prasowy Rafako. - Próbopobieraki ściągają węgiel z taśmy, który idzie do bunkra. Węgiel pobierany jest o różnych porach, w regularnych odstępach czasu, próbopobieraki poprzez mieszanie węgla z różnych okresów pobrania, uśredniają próbki, jakie trafiają do kotła - dodaje Balcer.

Wykonawca bloku utrzymuje konsekwentnie, że to właśnie zła jakość węgla doprowadziła do wyłączeń i awarii jaworznickiego bloku. Tauron podtrzymuje, że wady konstrukcyjne odpowiadają za przestoje jednostki.

Jaki węgiel spalany jest na jaworznickim bloku?

Prezes Tauron Wytwarzanie poinformował, że na składzie leży różny węgiel o różnej jakości, przed spalaniem jest badany i do kotła podaje się wcześniej przygotowane odpowiednie mieszanki. W tym momencie Blok 910 MW opalany jest przede wszystkim węglem z Kopalni Sobieski.

- W ponad 80 procentach węgiel spalany na bloku pochodzi z Kopalni Sobieski. Pozostała część to opał z Janiny, Ziemowita i importowany. To wszystko, to węgiel kontraktowy - zapewniał Szuladziński.

Adam Kozera, szef Biura Analiz Chemicznych dodawał, że leżący na składach zapas węgla to węgiel gwarancyjny, graniczny i dopuszczalny. Wszystkie trzy parametry są opałem kontraktowym, a więc tym, który może być spalany na bloku.

- Blok pracuje stabilnie. Tylko od września wyprodukował ponad 1.635 tys. megawatogodzin energii. Podczas gdy Rafako nadzorowało pracę jednostki, w całym tym okresie blok wyprodukował 1.5 tys. megawatogodzin energii. W grudniu, w trudnym dla Krajowego Systemu Elektroenergetycznego okresie, blok był w stu procentach do dyspozycji operatora systemu; wtedy też padł rekord wielkości miesięcznej produkcji – blok wygenerował ponad 455 tys. megawatogodzin energii. Na składowisku przy bloku znajduje się ponad 189 tys. ton węgla, z czego ponad 80 proc. pochodzi z kopalni Sobieski w Jaworznie - informował prezes Tauronu.

Szuladziński zapewnił, że blok działa, a ostatnie wyłączenia miały związek z wysoką pracą energetyki wiatrowej i słonecznej.

- Ostatnie wyłączenia bloku nie były włączeniami awaryjnymi – podkreślił prezes Tauron Wytwarzanie.

Tauron liczy na harmonizację i strojenie bloku, co zakończy oddanie go do użytku. Planowanie wyłączenie jednostki przewidziano na 23 marca 2023 roku. Blok w Jaworznie zatrzyma się na 35 dni.

Czy w przypadku upadłości Rafako setki ludzi straci pracę?

Tauron wciąż zapewnia, że nadal liczy na pozytywne zakończenie sporu. Nadal deklaruje, że to w Rafako chciałaby widzieć partnera biznesowego. Gdyby spełnił się czarny scenariusz, w którym doszłoby do upadłości raciborskiej spółki, Zarząd Tauronu zapewnia o wsparciu dla pracowników Rafako i podwykonawców spółki.

- Na wypadek niekorzystnych rozwiązań, przygotowujemy pakiet rozwiązań wspierających pracowników, podwykonawców oraz samorząd w Raciborzu przed skutkami problemów Rafako - przekazał Szuladziński. - Absolutnie nie jest naszym zamiarem przejęcia Rafako, ale gdyby nasz partner biznesowy nie udźwignął problemów finansowych, przygotowujemy plan awaryjny ze wsparciem dla pracowników. To fachowcy i specjaliści, których cenimy. Będziemy rozmawiać z każdym pracownikiem z osobna i ustalać warunki ewentualnej współpracy - dodał prezes.

Rafako nie ukrywa: w działaniach Tauronu dostrzegamy próbę przejęcia firmy i pracowników

- Jeżeli spółka Rafako upadnie, to tylko przez Tauron - komentuje Jacek Balcer. - Zdajemy sobie sprawę, że nasi pracownicy byliby cennym nabytkiem dla Tauronu, ale oni chcą pracować dla swojej firmy, chcą, aby ona istniała - dodaje Balcer.

Prezes Tauron Wytawrzanie dodał, że pracownicy Rafako nie zostali wpuszczeni na teren przy Bloku 910 MW, ponieważ między Zarządami spółek nie został ustalony harmonogram prac naprawczych i ich terminów.

- Nie możemy na nasz teren wpuścić grupy osób, która przyszła nie do końca wiadomo po co, jaki zakres prac ma wykonać i w jakim terminie to wykona - komentował prezes Tauronu. - Jeśli Rafako aktualnie nie operuje blokiem, nie możemy wpuścić ich pracowników na nasz teren.

Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie,
Celem negocjacji zapowiadanych na 24 stycznia 2023 roku przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, jak ogłosił prezes Tauron Wytwarzanie, Trajan Szuladziński, jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, zawarcie kompromisu z Rafako oraz zabezpieczenie interesów podwykonawców i pracowników Rafako oraz samorządu Raciborza. Rafako

Jakie wady ma blok w Jaworznie?

Spółka energetyczna zarzuca Rafako błędy projektowe dotyczące m.in. kluczowych układów technologicznych: zespołów młynowych, układu odpirytowania, odżużlacza, instalacji transportu żużla oraz komory paleniskowej.

- Na bloku dochodzi do nieprawidłowego odżużlania. Szlaki jest tyle, że system nie nadąża jej usuwać. Non stop pracują zdmuchiwacze i armatki wodne. To nagromadzenie pyłu i żużla związane jest z wadami konstrukcyjnymi kotła, w tym właśnie odżuzlacza - wskazuje Szuladziński.

Rafako kontrargumentuje zarzuty Tauronu, twierdząc, że niesprawny odżużlacz to zarzut nie do wykonawcy.

- Niesprawny odżużlacz to bardzo ciekawy zarzut, ale nie do Wykonawcy. Faktycznie blok działa od początku na awaryjnym odprowadzaniu żużla, aby nie zanieczyszczać kanalizacji. Podstawowe odprowadzanie żużla nie zostało dopuszczone do eksploatacji przez służby środowiskowe Tauron ze względu na błędny projekt instalacji odprowadzania i oczyszczania ścieków - był to zawsze zakres prac należący do Tauronu, nigdy do Rafako - precyzuje Balcer.

Rafako konsekwentnie przyczynę kłopotów upatruje w nieodpowiedniej jakości węglu, niezgodnym z parametrami wynikającymi z kontraktu, dodatkowo podnosi, że awarie, jakie się pojawiły, chce usunąć, ale Tauron to skutecznie blokuje.

- Wszystkie powstałe usterki można usunąć. To nowy blok, usterki się zdarzają. Wielokrotnie przedstawialiśmy harmonogram usunięcia usterek. W grudniu 2021 roku zawarliśmy z Tauronem aneks, który znosił kary, pod warunkiem zakończenia inwestycji do października 2022 roku. Jak mogliśmy zakończyć prace i wywiązać się z kontraktu, kiedy zostaliśmy odsunięci od bloku? - konkluduje Balcer.

Tauron podkreślił, że zamówił własną analizę węgla z GIG, której wyniki mają zostać niebawem ujawnione. Trwa również dalsza analiza wad konstrukcyjnych bloku, które także mamy niebawem poznać. Przygotowuje ją konkurent Rafako, spółka Polimex Mostostal. Prezes Tauron Wytwarzanie podaje, że lista usterek konstrukcyjnych na bloku w Jaworznie obejmuje ponad 80 pozycji. Obecnie Firma zleciła osobną ekspertyzę. Badania mają pokazać również, czy jaworznicka jednostka faktycznie może osiągać maksymalną moc 910 MW.

- Gdyby okazało się, że tak nie jest, nasze roszczenia wobec Rafako będą znacznie poważniejsze - zapowiada prezes Szuladziński.

Przedstawiciele Tauronu przypomnieli, że oddanie do użytku bloku w Jaworznie było opóźnione o 20 miesięcy, a strony zawarły 15 aneksów umożliwiających zakończenie tej inwestycji, nie korzystając przy tym z możliwości stosowania narzędzi prawnych.

- Na ich podjęcie zdecydowaliśmy się dopiero wtedy, gdy Rafako nie usunęło zidentyfikowanych wad i usterek bloku, a ponadto nie przedstawiło nawet realnego planu ich usunięcia, ani wykonalnej koncepcji zakończenia okresu przejściowego. Co najważniejsze, nie otrzymaliśmy również potwierdzenia dotrzymywania przez jednostkę technicznych parametrów kontraktowych - powiedział prezes Szuladziński.

Oczekiwania Tauronu, oczekiwania Rafako

Trajan Szuladziński, prezes Tauronu podkreślił, że ma nadzieję, iż planowane na godzinę 9 we wtorek mediacje w Prokuratorii Generalnej pozwolą nareszcie osiągnąć długo wyczekiwane porozumienie między spółkami.

- Nasz konflikt nie jest polityczny. To spór gospodarczy, biznesowy. Im mniej w nim będzie polityki, tym lepiej dla obu stron - podkreślił Szuladziński.

Jakie warunki chcą wynegocjować obydwie strony sporu?

- Jestem otwarty na rozmowy, ale oczekujemy od Rafako przedstawienia harmonogramu usunięcia wad i usterek bloku, przedłużenia gwarancji, wycofania roszczeń z 13 stycznia tego roku – powiedział prezes Taurona Wytwarzanie. - To konieczne, 1 kwietnia mija termin naszego wejścia do NABE. Wcześniej, 14 lutego upływa termin gwarancji bankowych. Po tym terminie, jeśli nie dojdziemy do porozumienia będziemy musieli wystąpić do banków o wypłatę tych gwarancji - zapowiada prezes Tauronu. -
Po przeprowadzeniu rozmów mamy nadzieję, że będzie porozumienie. Mamy określone żądania tego, czego oczekujemy od Rafako. Zdajemy sobie sprawę, że swoje oczekiwania ma także Rafako. Mamy nadzieje, że Rafako będzie podchodziło solidnie do tego i spotkamy się gdzieś pośrodku - powiedział Szuladziński.

Rafako utrzymuje, że działania Tauronu są jedynie przykrywkowe, a zamierzeniem spółki jest zniszczenie spółki z Raciborza.

- Z jednej strony słyszymy o mediacjach i woli porozumienia, z drugiej strony mamy kampanię oszczerstw, uderzającą w naszych partnerów, w tym w spółki Skarbu Państwa. Tauron rozpaczliwie się broni, ale my w przyszłym tygodniu pokażemy przerażająca prawdę, jakie parametry miał węgiel spalany na bloku. Miarka się przebrała, ta kampania oszczerstw znajdzie finał w sądzie - zapowiada Balcer.

Rzecznik Rafako dodaje równocześnie, że warunkiem nie do przyjęcia dla raciborskiej spółki jest przedłużenie gwarancji.

- Nie możemy przedłużyć gwarancji na bloku, który przez pół roku nie wiadomo jak i przez kogo był eksploatowany - wyjaśnia Balcer.

Prezes Tauron Wytwarzanie podkreśla z kolei, że jeśli po wtorkowych rozmowach spełni się wariant alternatywny negatywny, spółki nie dojdą do porozumienia i nie ustalą wspólnie harmonogramu prac przy jaworznickim bloku, Rafako ogłosi upadłość, Tauron ma w alternatywie potencjał Tauron Sobieski, który pozwoli na samodzielne sfinalizowanie prac, aby wywiązać się z warunków wejścia do NABE. Jeśli spółka Rafako sobie nie poradzi, prezes Tauronu widzi możliwość zagospodarowania pracowników Rafako i ich podwykonawców.
W najbliższy wtorek, o godzinie 9 przekonamy się, czy mediacje ostatniej szansy osiągnęły wariant pozytywny dla obu partnerów sporu wokół jaworznickiej jednostki.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera