Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Bytomski: Zdobywając te szczyty, wychodzę ze strefy komfortu

Magdalena Nowacka
Magdalena Nowacka
fot. Rafał Bytomski
Siedząc u góry, słyszałem cały pęd miasta. Industrialny Tarzan w akcji. Rafał Bytomski - trener personalny i sportowiec, zdobywa szczyty zabytków przemysłowych. Robi niebezpieczne rzeczy. Ale zapewnia, że są przemyślane. I ma też swoje granice.

Mówią o nim: szalony. Ale też podziwiają. Wstał o 6 rano, wypił kawę, zjadł swoją ulubioną owsiankę z owocami. I wybrał się na szczyt szybu „Krystyna”. Rafał Bytomski, swoją wyprawę opisuje tak: „(...) Pogoda dobra. Przyjechałem na miejsce samochodem o 10 rano. Przygotowanie pod szybem zajęło mi 20 minut. Stojak, aparat, woda, parasol (...) Dwadzieścia metrów po zewnętrznej części szybu. Oczywiście bez zabezpieczeń. (...) Przy schodzeniu strasznie drżały mi nogi. Już sam nie wiem czy ze strachu czy zmęczenia.” Udało się.

Podziwia widoki. Je. Robi zdjęcia. To jest wolność

Wszystko zaczęło się od tego, że chciał sprawdzić swoje umiejętności nie tylko na sali treningowej, ale w bardziej ekstremalnych warunkach. Zaczął ćwiczyć już pod kątem nie tylko siłowym, ale sprawności ogólnej, gibkości, motoryki. Drążek, obręcze. Włączył elementy jogi, kalisteniki, street workout. Na pierwsze wspinaczki wybrał wieże nadawcze. Ale ponieważ mieszka w Bytomiu, oczywiście pomyślał też, że chciałby zdobyć te miejsca, które tworzą jego poprzemysłową historię. Ma już za sobą wejście na komin przy dawnej KWK Rozbark i szyb „Krystyna” w Szombierkach. Kiedy jest już na szczycie, odpoczywa, je. Podziwia widoki. No i robi zdjęcia. - Najważniejsze dla mnie jest to, aby oddać emocje, które towarzyszą podczas wspinaczki i potem, kiedy jestem już na szczycie - podkreśla. - Robię zdjęcia z telefonu, mam maksymalnie na ustawienie 10 sekund. Dlatego jak je potem oglądam, nie do końca mi się podobają. Ale mam nadzieję, że z czasem nabiorę wprawy. Zwłaszcza, że kolejny plan jest taki, aby to wszystko filmować - opowiada. Pierwsze próby ma już za sobą. Kamera w masce, ręce musi mieć wolne podczas wspinaczki. - Gorzej jest , kiedy schodzę. Po wejściu na szczyt przychodzi niesamowite odprężenie, człowiek czuje się zrelaksowany. Dlatego kiedy wybiorę już moment zejścia, muszę się maksymalnie skupić. Z drugiej strony pomaga mi to, że trasę już znam - przyznaje. Trudne momenty są zawsze. - Pewne czynności na wysokości wykonuje się zupełnie inaczej. Robi się je trudniej, trzeba włożyć więcej wysiłku. Kiedyś spadłem do wykopu, połamałem statyw - wspomina. Były i takie momenty, kiedy z obiektu odleciała cegła. - To nie jest tak, że chcę się wspiąć za wszelką cenę. Najpierw staram się poznać obiekt. A jak mam sygnały, że może być naprawdę niepewnie, niebezpiecznie, rezygnuję - zapewnia. Na wyprawy zwykle wybiera się sam. Z różnych przyczyn, ale także dlatego, żeby się nie rozpraszać. Oczywiście, rodzina i przyjaciele się denerwują. Ale i podziwiają. Nie ma złośliwych komentarzy, kiedy wrzuca opisy wspinaczek na Facebooka. - Jestem do ludzi nastawiony życzliwie i liczę na to samo - mówi.

Czasem warto wyjść ze sfery komfortu

Jest sportowcem, trenerem personalnym. Podkreśla, że w takiej wspinaczce, równie ważne jak sprawność fizyczna jest przygotowanie psychiczne, mentalne. On sam pomaga też innym w zmianie wizerunku. Także osobom z problemami zdrowotnymi, po wypadkach. Na razie wysokość obiektów, które zdobył, jest mniejsza niż 100 metrów. Ale o takich też myśli. Podkreśla też, że ważne jest, aby spełniać swoje marzenia. Wyjść ze strefy komfortu - która dla każdego jest czymś innym.

*Plan transmisji z Rio 2016 TRANSMISJE + PROGRAM Z UDZIAŁEM POLAKÓW
*Tragedia w Bytomiu: Mężczyzna zmarł na Rynku. Miał rany cięte
*Fantastyczna zabawa na 90 Festival w Bielsku-Białej ZDJĘCIA
*Salsa pod palmami? Tylko w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!