Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Grodzicki: Moje kartki nie miały nic współnego z brutalną grą

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Rafał Grodzicki
Rafał Grodzicki Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska
Rafał Grodzicki w dwóch kolejnych meczach w Chorzowie zobaczył w sumie sześć żółtych kartek. Mimo to kapitan Ruchu twierdzi, że nie jest brutalem. Piłkarz już szykuje się na piątkowy mecz z Wisłą, który jako wychowanek Cracovii, traktuje jak świętą wojnę.

W dwóch kolejnych meczach Ruchu u siebie zobaczył pan w sumie aż sześć kartek i odesłany został do szatni. Rafał Grodzicki jest największym brutalem polskiej ekstraklasy?
Brutalem mogę być co najwyżej przysłowiowym, bo moje kartki nie miały nic wspólnego z brutalną grą. W ostatnim meczu ze Śląskiem pierwszą dostałem zupełnie niepotrzebnie, bo odepchnąłem Kiełba, a sędzia słusznie potraktował to jako niesportowe zachowanie. Na drugą jednak nie zasłużyłem, bo z Celebanem obaj przepychaliśmy się w polu karnym. Owszem trafiłem go palcem w oko, ale to był zupełny przypadek. Wcześniej on dwa razy wywrócił mnie w naszym polu karnym, a sędzia nawet nie odgwizdał faulu.

Wyleciał pan z boiska zarówno w meczu z Pogonią jak i ze Śląskiem, a jednak nastroje po tych spotkaniach miał pan zupełnie inne.
Z Pogonią doznaliśmy porażki, a ja byłem zły zarówno dlatego, że przegraliśmy ten mecz jak i z powodu osłabienia drużyny. Tamte kartki wiązały się z koniecznością pauzowania w kolejnym meczu, a że później była przerwa na reprezentację, więc w sumie nie grałem w lidze przez trzy tygodnie. Teraz na szczęście nie muszę pauzować, a wygrana ze Śląskiem, w którym grałem poprzednio, była dla mnie bardzo ważna. Pomijając te kartki, to ze swej postawy w tym meczu mogłem być zadowolony.

Trener Waldemar Fornalik nie miał do pana pretensji, że niepotrzebnie osłabił pan zespół?

Miał pretensje. Sam też do siebie mam o to pretensje, bo po pierwszej żółtej kartce miałem z tyłu głowy myśl, że muszę uważać, a jednak wyleciałem z boiska.

W kolejnym meczu z Wisłą jednak pan zagra…
Każdy przyjazd do Krakowa wywołuje u mnie wspomnienia z przeszłości. Jako wychowanek Cracovii w trampkarzach czy juniorach każdy mecz z Wisłą traktowałem jak świętą wojnę i choć teraz przyjadę tam jako piłkarz Ruchu, to podejdę do tego meczu z takim samym nastawieniem. Jedziemy tam w piątek po trzy punkty, bo ostatnio nieźle wyglądamy jako drużyna i stać nas w Krakowie na zwycięstwo.

Rozmawiał Jacek Sroka


*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!