Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: E-sport kontra "oldskul" [KOMENTARZ]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
- Sentymentalizm stał się kluczem do emocji, a przy okazji spełnił rolę... edukacyjną. Rzesze kibiców najmłodszego pokolenia odkryło dzięki temu rozrywkę, która fantastycznie uzupełniła akcję „Zostań w domu” - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Będący w ofensywie e-sport za sprawą koronawirusa wygrywa walkowerem. No, może nie do końca, bo także jego imprezy są odwoływane albo - jak w Katowicach - odbywają się bez publiczności, co oznacza konkretne straty finansowe, ale generalnie największy przeciwnik został zahibernowany. Sport tradycyjny zszedł z boiska, razem z emocjami, kibicami i całym dobrodziejstwem inwentarza.

Siłą rzeczy klubowi marketingowcy i specjaliści PR musieli więc znaleźć sobie niszę i w jeszcze większym niż do tej pory stopniu wykorzystywać cyberprzestrzeń, by przykuć uwagę kibiców. Z tego testu wychodzą generalnie zwycięsko, ale dla postronnych obserwatorów najciekawsza okazuje się walka dwóch trendów. Pierwszy z nich to wszystkie odmiany e-sportu, czyli wszelkiej maści FIFY tudzież Footballl Managerów, czyli przeniesienie rywalizacji stadionowej na formę ekranową w proporcjach jeden do jednego, ale bardziej fascynująca wydaje się ścieżka druga, wyznaczona przez Górnika Zabrze. Na Roosevelta postawiono otóż na „oldskul”, czyli zaadaptowane na potrzeby współczesnych technologii gry, których naturalnym środowiskiem są kartka i długopis.

Zabrzanie podbili „internety”, wyzywając ŁKS Łódź (z którym piłkarze Górnika mieli zagrać w pierwszej z odwołanych kolejek) na pojedynek w statki. Wcześniej wciągnęli swoich sympatyków do zabawy w „Państwa i Miasta”, zmodyfikowane do skojarzeń związanych z Górnikiem. I okazało się, że jest to strzał w dziesiątkę. Sentymentalizm stał się kluczem do emocji, a przy okazji spełnił rolę... edukacyjną. Rzesze kibiców najmłodszego pokolenia odkryło dzięki temu rozrywkę, która fantastycznie uzupełniła akcję „Zostań w domu”.

Tego odkrycia nikt na razie nie zdołał przyćmić. Konkurencja próbuje natomiast znaleźć trzecią ścieżkę, łącząc gry komputerowe ze wspomnieniami lat minionych. Odkurzane są więc gry, które kiedyś podbijały wyobraźnię, na przykład słynny, bardzo prosty w formie, symulator skoków narciarskich, stanowiący dwie dekady temu zmorę pracodawców bezradnie obserwujących konkursy Pucharu Świata rozgrywane przez pracowników na służbowych komputerach.

W całym tym zamieszaniu można chyba żałować, że hokejowe rozgrywki zostały nie zawieszone, a zakończone. Czekam bowiem, aż ktoś przypomni grę, która w moich czasach licealnych była numerem jeden, czyli właśnie „hokej”, gdzie celem było wejście linią do bramki, przy czym można było „odbijać się” od kresek narysowanych wcześniej. W razie potrzeby służę szczegółami. ;).

Chowcie sie (bądźcie zdrowi)!

Zobacz koniecznie

Nie przegap

Zobacz koniecznie

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera