Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Fame MMA. Tego się nie da odzobaczyć [KOMENTARZ]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
- Zamiłowanie Polaków do oglądania mordobicia, w którym im mniej obowiązuje zasad, tym lepiej, jest zapewne mocno związane z narodową tradycją weselno-dyskotekową - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Nie ma takiego dna, którego nie dałoby się przebić, zwłaszcza jeśli schowane są pod nim duże pieniądze. Z takiego założenia wyszli prawdopodobnie organizatorzy czegoś, co nazwano Fame MMA, a polegającego na wzajemnym obijaniu i obkopywaniu twarzy przez walczących ze sobą celebrytów. Na przykład takich pokroju połowy duetu sióstr Godlewskich, które zasłynęły ostatnio z twardej, acz przegranej walki, o pozostanie w samolocie lecącym do Amsterdamu, stosując wyrafinowane techniki z nokautującym oznajmieniem, że „jesteśmy w Polsce znane” na czele. Ci, którzy widzieli "galę", najczęściej używają młodzieżowego określenia, że "tego już nie da się odzobaczyć"...

Zamiłowanie Polaków do oglądania mordobicia, w którym im mniej obowiązuje zasad, tym lepiej, jest zapewne mocno związane z narodową tradycją weselno-dyskotekową. Dorzucenie do tego osób znanych tylko z tego, że są znane, okazało się zapewne wytrychem do skarbca, z którego pełnymi garściami korzystali dotychczas promotorzy klasycznego MMA. W dodatku opakowano to wszystko w sportowopodobne sreberko, o czym świadczyć może na przykład zamieszczona na facebookowym profilu, poważnie brzmiąca „weryfikacja niesprawiedliwego werdyktu, dokonana przez niezależną komisję sędziowską”.

Jeden z bossów najbardziej znanego w Polsce cyklu KSW, Maciej Kawulski, w rozmowie ze sport.pl bardzo trafnie zdefiniował odmianę Fame następująco: „Ktoś strasznie dziwny mierzy się z kimś jeszcze bardziej dziwnym. I tworzy się coś bardzo dziwnego”. Po chwili dodał jednak jednocześnie coś bardzo niepokojącego w kontekście współczesnych trendów: „Albo reaguj na to, w którą stronę idzie świat, albo to olej. Jeśli tylko bezczynnie siedzisz i wszystko wokół krytykujesz, to stajesz się zgorzkniałym głupcem”.

W tym ostatnim kontekście mam diametralnie inne zdanie. Wiem, że nie sposób kijem czy piórem zawrócić nie tylko rzeki, ale i ścieków płynących w rynsztokach, uważam jednak za wskazane krytykowanie podobnych zjawisk, bo powszechne i podyktowane kunktatorstwem schlebianie najniższym gustom, na dłuższą metę doprowadzi do obyczajowej apokalipsy.

Pod koniec ubiegłego roku naukowa ekspedycja, w skład której wchodzili m.in. Fabien Cousteau (nazwisko nieprzypadkowe, to wnuk słynnego Jacques’a) oraz miliarder Richard Branson, zbadała batyskafem dno Great Blue Hole, widocznego nawet z kosmosu wielkiego leja kresowego w Morzu Karaibskim. Znaleziono tam tylko śmieci, podobnie zresztą jak niegdyś w Rowie Mariańskim. Widocznie jest to już standard, gdy schodzi się poniżej poziomu, na jakim da się normalnie funkcjonować…

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:










href="https://dziennikzachodni.pl/bieg-gorski-w-parku-slaskim-zdjecia-tlumy-sportowcow-na-starcie-i-5-lub-10-kilometrow-do-pokonania/ga/c1-14027749/zd/34955863">

Bieg Górski w Parku Śląskim 2019 ZOBACZCIE UCZESTNIKÓW







Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski

W PUNKT ODC. 2 Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo