Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Hańba na Legii i pasywność PZPN

Rafał Musioł
Rafał Musioł
- Mistrzowie Polski przynieśli więc tejże Polsce po raz kolejny gigantyczny wstyd. Ale to powinno dać do myślenia nie tylko w kontekście Europy, ale przede wszystkim krajowym - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

M am świadomość, że ostatnio poświęcamy w tej rubryce za dużo uwagi Legii, ale mistrzowie Polski nieustannie dostarczają tematów, których nie można i nie wolno przemilczać.

Do skandalicznych zachowań ich kibiców już przywykliśmy, ale to, co wydarzyło się podczas czwartkowego meczu ze Spartakiem Moskwa przebiło kolejny sufit. Skala kartoniady składającej się na obrzydliwy i wulgarny napis, jednoznacznie wskazuje, że klub nie został nią zaskoczony. Ba, wcześniej sam wydał komunikat uprzedzający fanów, żeby - właśnie ze względu na planowaną oprawę - na stadion wyruszali wcześniej, bo w okolicy Łazienkowskiej są korki. Jeśli to nie jest dowód koronny na współpracę, to doprawdy trudno sobie wyobrazić jakikolwiek inny o podobnej sile wyrazu. I zapewne z wdzięczności za tę kolaborację stołeczni kibole w niedzielny wieczór urządzili kolejny barwny happening w autokarze wiozącym piłkarzy po spotkaniu w Płocku, kultywując ważną dla tak wielkiego miasta tradycję zapoczątkowaną niegdyś przez legendarnego Starucha. Do pełni szczęścia zabrakło tylko eksperckiego wpisu spikera Legii Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego, który zasłynął nazwaniem Łukasza Podolskiego "debilem", na co na Łazienkowskiej nigdy oficjalnie nie zareagowano, co można uznać za akceptację tej opinii.

Mistrzowie Polski przynieśli więc tejże Polsce po raz kolejny gigantyczny wstyd. UEFA, która w sobotę nałożyła na Legię karę (na razie za mecz z Napoli) 40.000 euro i zamknięcie trybuny w zawieszeniu, z pewnością zajmie się tym kolejnym ekscesem i nie będzie miała litości. Cała sprawa powinna jednak dać do myślenia nie tylko w wymiarze europejskim, ale także krajowym, czyli władzom Polskiego Związku Piłki Nożnej, które problem kibolstwa traktują wyjątkowo łagodnie. Groszowe jak na futbolowe realia kary, jakie nakłada Komisja Dyscyplinarna za ekscesy w I lidze, mówią same za siebie. Nawet Ruch Chorzów ma świadomość, że 3.000 grzywny za przypominającą mroczne lata 90. zadymę podczas spotkania z Motorem Lublin, to właściwie odpowiednik uniewinnienia. Komisja Ligi Ekstraklasy kary nakłada już nieco większe, ale za to - w przeciwieństwie do poprzednich lat - woli o nich nie informować, udając - podobnie jak Canal+ w czasie przerywania meczów - że jeśli o czymś nie powiemy, to tego czegpś nie ma. I tak to się toczy, kamyk po kamyku, w koszmarnym kierunku.

Hydra ewidentnie coraz wyżej podnosi głowę, a PZPN udaje, że tego nie widzi. Ekipa Cezarego Kuleszy wykazuje zresztą także pobłażliwość wobec naruszeń podręcznika licencyjnego (chociażby przykład wyjazdowej serii Skry Częstochowa) i generalnie sprawia wrażenie mało stanowczej, unikając otwierania frontów i poświęcając się personalnym gierkom w kontrze ludzi odziedziczonych po Zbigniewie Bońku (zwłaszcza w UEFA). Może by ją przebudzić z letargu konieczne byłoby ułożenie pod siedzibą związku odpowiedniej kartoniady? W kontekście logistyki takiego przedsięwzięcia zawsze można liczyć na pobliską Legię...

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera