Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Przed podróżą przez 2022 rok lepiej zapiąć pasy. Będzie się działo!

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Szymon Starnawski /Polska Press
- Czeka nas rok, delikatnie mówiąc, nienormalny. Finał mundialu oglądany w ferworze świątecznych przygotowań (18 grudnia) - tego jeszcze nie grano - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Winszując Państwu wszystkiego co dobre na najbliższe dwanaście miesięcy umieszczam na tej liście także sportowe emocje. Spotykamy się wszak w dodatku dedykowanym - jak sama nazwa wskazuje - kibicom.

Jeśli pierwsze wydanie gazety w 2022 roku może być traktowane w kategoriach wróżby, to można stwierdzić, że akurat to wspomniane życzenie spełniać się będzie nawet w nadmiarze. Niesamowita historia rejterady Paulo Sousy i równie szokująca zapaść formy polskich skoczków to dwa główne tematy, ale w tle już czają się następne, jak Rajd Dakar, który rozpoczął się od wybuchu jednego z samochodów.

Alfred Hitchcock byłby spełniony. Trzęsienie ziemi zwiastuje przecież zaledwie początek wielkiej historii. A ta będzie się rozwijać w szalonym tempie. Niemal dokładnie za miesiąc - 4 lutego - zapłonie znicz olimpijski w Pekinie. I już wiadomo, że nie będą to normalne igrzyska. Pandemiczny cień jest gęstszy niż smog nad stolicą Chin, w tle jarzy się wielka polityka i jeszcze większa ekonomia. Ta mieszanka już skutkuje między innymi niespotykanymi wcześniej problemami logistycznymi związanymi z dotarciem sportowców do Azji.

Podobnie elektryzująco zapowiadają się marcowe baraże o udział w mistrzostwach świata w Katarze. Mecz z Rosją także będzie przesiąknięty klimatami politycznymi, nad stadionem krążyć będzie duch Sousy, a w przypadku porażki wróci historia meczu z Węgrami i nieobecności w nim Roberta Lewandowskiego, który regenerował siły na celebryckiej imprezie. No i w centrum uwagi znajdzie się nowy selekcjoner, którego wybór stanowić będzie pierwszy poważny test dla Cezarego Kuleszy. Przecieki mówiące, że w notesie pozostały już tylko nazwiska Adama Nawałki i Marka Papszuna mogą wskazywać, że szef PZPN skłania się jednak w kierunku populizmu...

I tak będziemy wędrowali z emocjami aż do grudnia, w którym wszystko zepną klamrą mistrzostwa świata. Już tylko ten fakt świadczy o tym, że czeka nas rok - delikatnie mówiąc - nienormalny. Finał mundialu oglądany w ferworze świątecznych przygotowań (18 grudnia) - tego jeszcze nie grano. I do tego wszystkiego znów będzie sporo elementów pozasportowych - kwestia łamania przez Katarczyków praw człowieka, groźby bojkotów i protestów, a także pozornie oczywisty i zwyczajowy element takich wydarzeń, czyli picie przez kibiców hektolitrów piwa, co w tamtejszym klimacie obyczajowo-religijnym stanowi dla organizatorów nie lada zagwozdkę.

Nie da się więc ukryć, że ruszamy w kolejną w naszym życiu dwunastomiesięczną podróż, ale tym razem naprawdę warto przed nią „zapiąć pasy”...

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera